Kilka dni wcześniej przeszukiwano teren gminy Prabuty, teraz sprzęt specjalistyczny wjechał na teren gminy Gardeja. Według wstępnych informacji, poszukiwacze gazu łupkowego pozostaną w gminie przez najbliższy miesiąc.
Samo poszukiwanie gazu jest niezwykle efektowne. Specjalistyczne samochody jeżdżą wzdłuż wyznaczonych tras, posiadają zamontowane wibratory, które wysyłają sygnały w głąb ziemi, a wbite w ziemię geofony przesyłają informacje do komputerów zamontowanych w specjalnym samochodzie.
Zobacz również:Prabuty na gazie: Czy jest gaz łupkowy?
- Na bieżąco nie wiemy, czy gaz łupkowych występuje w konkretnym miejscu - informuje Marek Przekora z firmy Global. - Wszystkie informacje od nas są przesyłane do naszego centrum, gdzie są analizowane. Na podstawie tych analiz będziemy mogli stwierdzić w którym miejscu może występować gaz łupkowy – dodaje Marek Przekora.
Ale Marek Przekora rozwiewa również obawy co do rozpiętych kabli.
- W każdym nowym miejscu, gdzie się pojawiamy, mieszkańcy nas pytają, czy te kable nie są niebezpieczne. Chociaż kabel wygląda na solidny, jest przeznaczony tylko do pracy geofonami, które są połączone z komputerami. Za pomocą tych kabli przesyłane są pomiary z geofonów. Niestety, mieliśmy już przypadek, że skradziono nam taki kabel ale on do niczego się nie przyda – informuje Marek Przekora.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?