Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera kardiologiczna w Kwidzynie. Trójka dyrektorów oskarżona

Łukasz Kłos, Arkadiusz Kosiński
fot. Arkadiusz Kosiński
"Przedłożenie nierzetelnych dokumentów w celu uzyskania kontraktów Narodowego Funduszu Zdrowia" - to zarzut pod adresem trójki byłych dyrektorów szpitala Zdrowie w Kwidzynie, który przedstawiła im Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz. Sprawa wkrótce znajdzie swój finał w sądzie, bo niedawno do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ został skierowany akt oskarżenia w tej sprawie. To pokłosie tzw. afery kardiologicznej, która kończy się nie tylko procesem. Nowy zarządca placówki chce, by byli dyrektorzy spółki za nieprawidłowości odpowiedzieli własnym majątkiem.

Przypomnijmy, że po kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia, która w szpitalu odbyła się wiosną 2012 roku, wyszło na jaw, że na oddziale kardiologicznym przez lata zatrudniano "martwą duszę". Chodziło o jedną z lekarek, specjalistkę kardiologii, która figurowała w dokumentach składanych w NFZ, jednak od lat przebywała za granicą. W ten sposób szpital wykazywał dostateczną obsadę kadrową oddziału, przez co musiał potem oddać NFZ ponad 2 mln zł.

- Wśród oskarżonych w tej sprawie występują Wojciech K., Agnieszka R. i Ryszard U. - informuje prok. Ewa Burdzińska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.

Wskutek wewnętrznych decyzji w prokuraturze to tej jednostce powierzono ostatecznie zbadanie sprawy.

W rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" tuż po przedstawieniu zarzutów Agnieszka R. tłumaczyła, że w sytuację została wmanewrowana przez podwładnego, a konkurs na specjalistę kardiologii rozpisała "natychmiast po zapoznaniu się z sytuacją". Ryszard U. nigdy nie odniósł się do sprawy mimo naszych wielokrotnych próśb. Zarzuty szeroko skomentował za to Wojciech Kowalczyk (wyraził zgodę na przedstawianie go pełnym nazwiskiem).

- Specjalista nie musi być cały czas przy łóżku pacjentów. Co nie oznacza, że ci pozostawieni byli bez opieki. Na oddziale zawsze był dyżurujący lekarz, który w razie wątpliwości konsultował się z ordynatorem - zapewnia Kowalczyk.

Prokurator prowadząca śledztwo tłumaczyła jednak, że przedstawione zarzuty mają charakter "czysto dokumentowy".

- Nie rozpatrywaliśmy tego, czy były świadczone tam usługi kardiologiczne, ani też tego, czy pacjenci mieli zapewnioną na oddziale opiekę. To nie należało do meritum śledztwa.

Tymczasem jak dowiadujemy się w prokuraturze, jeden z wątków w śledztwie został wyłączony do odrębnego postępowania i prawomocnie umorzony. Dotyczył on dokumentacji złożonej w NFZ 20 stycznia oraz 13 kwietnia 2011 roku, tj. w czasie, gdy funkcję dyrektora pełnił Leszek Czarnobaj, obecnie senator z ramienia Platformy Obywatelskiej. Prokuratura stwierdziła, że w tym przypadku "brak jest znamion przestępstwa w postaci umyślnego przedłożenia nierzetelnych dokumentów w celu uzyskania kontraktu z NFZ".

Jednak nie tylko procesem kończy się kwidzyńska afera kardiologiczna. Zgromadzenie Wspólników spółki Zdrowie podjęło niedawno uchwałę ws. pociągnięcia do finansowej odpowiedzialności byłych prezesów szpitala w Kwidzynie. Firma EMC Instytut Medyczny, która dzierżawi od samorządu większościowy pakiet udziałów szpitala, nie zdradza jednak o których konkretnie dyrektorów chodzi.

- Uzasadnieniem formalno-prawnym podjętych kroków jest działanie byłych członków zarządu na szkodę spółki. Postępowanie w tej sprawie prowadzi kancelaria prawna - informuje Anna Szewczuk-Łebska, rzeczniczka prasowa EMC.

Dotychczas żaden pozew o zapłatę nie został sporządzony. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z byłych prezesów szpitala może mieć do zapłaty nawet 600 tys. zł!

- W chwili obecnej, z inicjatywy spółki Zdrowie, odbywają się wyłącznie posiedzenia ugodowe. Spółka ma nadzieję, że w ten sposób - na drodze rozmów i negocjacji - uda się osiągnąć porozumienie, bez konieczności sporu sądowego - podkreśla Szewczuk-Łebska z EMC.

Polub nas na Facebooku!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Afera kardiologiczna w Kwidzynie. Trójka dyrektorów oskarżona - Kwidzyn Nasze Miasto

Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto