Dworzec kolejowy w Kwidzynie. Samorząd nie dostał dofinansowania na remont

Dotacja miała pokryć znaczną część kosztów modernizacji i pochodzić miała z puli tzw. funduszy norweskich, których operatorem jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Zobacz też: Dworzecz kolejowy w Kwidzynie. Otwarto punkt sprzedaży biletów na pociąg

Podczas oceny merytorycznej projekt pod nazwą "Adaptacja zabytkowego dworca PKP w Kwidzynie na Centrum Kultury z Biblioteką Miejską" nie otrzymał wymaganej liczby punktów. Ministerstwo oceniło go na 38 punktów, przy czym ostatni na liście projektów, które tę ocenę przeszły pomyślenie, ale nie otrzymały środków ze względu na limity, dostał ich 44.

Samorząd Kwidzyna złożył więc odwołanie od decyzji MKiDN, które jak się okazuje, nie przyniosło żadnego efektu. Wcześniej planowano, zakładając pozytywny scenariusz, że przetarg na wykonawcę modernizacji mógłby zostać rozstrzygnięty już w kwietniu, a prace rozpocząć niedługo potem.

- W zaistniałych okolicznościach nie widzę szans na to, żeby remont rozpoczął się w tym roku - przyznaje Piotr Halagiera, wiceburmistrz Kwidzyna.

Czytaj również: Biblioteka i jej wszystkie filie przeniosą się do budynku dworca kolejowego

Samorząd nie rezygnuje jednak z pomysłu i pieniędzy starał się będzie szukać w projektach unijnych. Na ich ogłoszenie, póki co, trzeba poczekać. Miasto zgłosiło już jednak akces w tej sprawie do Urzędu Marszałkowskiego.

Koszt remontu obiektu samorząd oszacował na nieco ponad 12 mln zł. Do jego wnętrza miałaby się przenieść głównie biblioteka oraz jej wszystkie filie. W środku znaleźć miałaby się jeszcze m.in. mała poczekalnia, a także kasa biletowa.

Polecamy również: Samorząd Kwidzyna jako pierwszy przejął dworzec od PKP

Miasto chce podtrzymać funkcję obiektu jako dworca kolejowego i rozszerzyć ją dodatkowo o węzeł przesiadkowy. To miałoby nawiązywać do strategii wojewódzkiej mającej na celu ożywienie linii kolejowej przebiegającej przez powiat kwidzyński. Zaś jako węzeł przesiadkowy, obiekt miałby zyskać również na znaczeniu w kontekście komunikacji autobusowej.

Co ciekawe, po lewej stronie budynku, tuż za magazynami sąsiadującymi z postojem taksówek, powstać miałby parking. To jednak wiążę się z dodatkowymi kosztami, bo teren ten trzeba kupić lub wydzierżawić od PKP. Miasto zapewnia, że ze spółką już na temat rozmawia.