Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Krzysztofiak o decyzji miasta w sprawie przedszkoli: "Udowodnimy, że dobro dzieci i rodziców jest dla nas najważniejsze" [CZ. 2]

Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
fot. Archiwum naszemiasto.pl
- Podzielam Państwa opinię, że przedszkole jest dla dziecka ważnym miejscem radości, wzruszeń i edukacji. Nikt nie kwestionuje, że właśnie tak było także w przypadku Państwa przedszkoli i po ustaniu obecnych emocji i obaw, zapewniamy, że nadal tak będzie - zapewnia burmistrz Andrzej Krzysztofiak w liście do rodziców i dyrektorów sześciu przedszkoli niepublicznych, których dotyczą planowane zmiany.

Odpowiedź burmistrza w sprawie przedszkoli niepublicznych, część 2

- Dziś krytykujecie Państwo nasze działania i plany, ale mam nadzieję, że kiedy zostaną one wprowadzone w życie to udowodnimy, że dobro dzieci i rodziców jest dla nas najważniejsze, podobnie jak wysoki poziom usług pedagogicznych - zapewnia w liście do rodziców i dyrektorów przedszkoli niepublicznych, burmistrz Andrzej Krzysztofiak.

Jak dalej podkreśla, miasto przez wiele lat wspierało zarządzających przedszkolami niepublicznymi. I dodaje, że w związku z tym, że te działania nie przyniosły oczekiwanych rozwiązań (niższe czesne), jako właściciel obiektów komunalnych, miasto ma prawo tak nimi dysponować, by było to najkorzystniejsze dla mieszkańców Kwidzyna.

- Piszecie Państwo o „dobrej, rzetelnej i otwartej rozmowie” i z całą odpowiedzialnością zgodzę się, że tak powinny wyglądać relacje między władzami miasta, a podmiotami funkcjonującymi w naszym mieście na różnych płaszczyznach życia społeczno-gospodarczego. Przez wiele lat miasto udowadniało swoje pozytywne intencje wobec przedszkoli niepublicznych. W 2017 roku, kiedy większość przedszkoli niepublicznych, skierowało do sądu pozwy przeciwko miastu, okazało się niestety, że to miasto jest wrogiem - tłumaczy burmistrz.

Problemy z przedszkolami ma nie tylko Kwidzyn

Burmistrz podkreślał, że problemy z przedszkolami niepublicznymi nie dotyczą wyłącznie Kwidzyna, a boryka się z nimi około 350 samorządów w całej Polsce i dotyczą one obliczania dotacji oświatowej.

- Zgodnie z prawem podstawą naliczania dotacji dla przedszkoli niepublicznych są wydatki przeznaczane przez gminę na przedszkola publiczne. 75% tych kosztów powinno być przeznaczone na przedszkola niepubliczne. Część gmin od kosztów prowadzenia przedszkoli odliczała opłaty rodziców (m.in. Olsztyn), a część (tak jak Kwidzyn, Wałbrzych, etc.) odliczała wydatki na dzieci niepełnosprawne - wyjaśnia.

Jak dalej tłumaczy, samorząd kwidzyński stał na stanowisku, że wydatki na dzieci niepełnosprawne są wliczone w rządowej subwencji oświatowej, a w Kwidzynie wszystkie te dzieci uczęszczały do przedszkola publicznego (integracyjnego), zatem miasto nie mogło płacić przedszkolom niepublicznym za dzieci niepełnosprawne, których tam nie było.

- W naszych działaniach kierowaliśmy się między innymi ustawą o finansach publicznych, zgodnie z którą gospodarka finansowa powinna być prowadzona w sposób celowy i oszczędny, a zatem w tym przypadku miasto mogło pokrywać jedynie wydatki rzeczywiście ponoszone przez przedszkole. Problem jest zatem w interpretacji ustawy, która obowiązywała do końca 2016 roku. W kolejnych kontrolach, przeprowadzanych w Kwidzynie przez Regionalną Izbę Obrachunkową, nie stwierdzono nieprawidłowości w wydatkowaniu przez miasto środków na przedszkola. Jest faktem, że sądy bardzo różnie oceniają działania samorządów. I tak w jednej ze spraw sąd pierwszej instancji przyznał rację miastu, że przedszkola nie mogą się domagać dotacji na pokrycie kosztów, których nie poniosły. Sąd drugiej instancji przyznał jednak rację właścicielce przedszkola i zasądził wypłatę roszczenia. Do tej pory znaczną część procesów samorządy przegrywają, a niektórym w związku z tym grożą poważne kłopoty finansowe. Sąd Najwyższy przyjął wniosek Wałbrzycha, Olsztyna i Kwidzyna o kasację niepomyślnych dla siebie wyroków sądów dwóch instancji - argumentuje.

Spory sądowe między przedszkolami a miastem

Burmistrz zapewnia, że proponowane przez miasto zmiany w sprawie prowadzenia sześciu przedszkoli niepublicznych, nie wynikają z zemsty za spory sądowe.

- Przywołana kwestia sądowych sporów służy jedynie zobrazowaniu relacji między przedszkolami a miastem i nie może być dowodem, jak chcą niektórzy komentatorzy, że proponowane przez nas zmiany są „zemstą” miasta za sądowe pozwy. Mimo złożonych pozwów, które nie da się ukryć były złamaniem dotychczasowy, dobrych relacji przedszkola-miasto, placówki te nadal funkcjonowały. Przedszkola, mimo braku należnej według nich dotacji, nadal działały i przynosiły znaczące dochody większości właścicieli, co nie jest oczywiście niczym nagannym, jeśli nie odbywa się to kosztem finansów publicznych. Przy tej okazji nasuwa się nieodparcie pytanie, czy osoby prowadzące przedszkola niepubliczne konsultowały z rodzicami swoją decyzję, o wejściu w spór sądowy z miastem? Dziś, kiedy górę biorą emocje wynikające z niepewności, trudno jest prowadzić merytoryczną rozmowę, ale zapewniam, że działamy tak, by zmiany te nie odbiły się ani na dzieciach, ani pracownikach przedszkoli. W kolejnych dniach będziemy Państwa informować o szczegółowym harmonogramie działań, które mamy nadzieję, rozwieją pojawiające się wątpliwości - podsumowuje Andrzej Krzysztofiak.

Co z wyborem OPP?

Jak zapewnia burmistrz, organizacje pożytku publicznego zostaną poddane ocenie merytorycznej, a następnie wybrane 22 marca.

- To od decyzji nauczycieli obecnie pracujących w przedszkolach niepublicznych, zależeć będzie czy zdecydują się podjąć pracę w nowym podmiocie zarządzającym przedszkolem i nikt nie zamierza nikogo zmuszać do podejmowania jakiejkolwiek decyzji. Trudno w tej chwili mówić o szczegółach warunków zatrudnienia, kiedy nie ma jeszcze wybranego podmiotu. Jednym z warunków wydzierżawienia obiektów komunalnych OPP jest jednak zapewnienie odpowiednich warunków pracy i płacy (nie gorszym niż do tej pory) dotychczasowym pracownikom. Zostanie to uregulowane w umowie między miastem a OPP i dopiero wówczas będziemy mogli przedstawić szczegóły - tłumaczy burmistrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto