Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany w badaniach profilaktycznych dla kobiet. Więcej pań ma szansę ujść rakowi z życiem

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Joanna Boroń
Joanna Boroń
Październik od 1985 roku jest miesiącem świadomości raka piersi, a od 2008 roku 15 października obchodzony jest Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi. Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet w Polsce
Październik od 1985 roku jest miesiącem świadomości raka piersi, a od 2008 roku 15 października obchodzony jest Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi. Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet w Polsce 123rf
Pani Monika diagnozę - nowotwór piersi - usłyszała w wieku 47 lat. Jak sama mówi, żyje tylko dlatego, że w jej rodzinie były już przypadki zachorowania na raka sutka, więc od lat robiła sobie na urodziny prezent - USG piersi. Płaciła, bo nie ma w Polsce profilaktycznych darmowych badań na nowotwór piersi dla kobiet przed pięćdziesiątką. Ale będą - od listopada tego roku. - Dobra zmiana - oceniają zgodnie lekarze i Amazonki.

Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało dostęp do badań mammograficznych dla rozszerzonej grupy kobiet. Od 1 listopada tego roku z takich badań skorzystać będzie można od 45. do 74. roku życia. Lekarze i stowarzyszenia Amazonek od dawna postulowali, by dostępność do tych badań była jak najszersza.

Elżbieta Betlińska, prezes stowarzyszenia Amazonek w Darłowie, zauważa, że rak nie zna się na kalendarzu. Dopada kobiety w różnym wieku, dlatego tak ważna jest skuteczna profilaktyka.

- Trafiają do nas młode kobiety, które przytłoczyła diagnoza. Jednak szybko z naszego stowarzyszenia znikają. Wracają do pracy, do swojego życia. Bo w ich przypadku leczenie przynosi świetne rezultaty. Warunek? Muszą zostać szybko zdiagnozowane i szybko trzeba zacząć leczenie. Dlatego jak najszerszy dostęp do profilaktyki jest tak ważny.

- Zwiększenie grupy kobiet uprawnionych do bezpłatnej mammografii to dobry kierunek - to wyjście naprzeciw zarówno młodszym, jak i starszym pacjentkom, a zarazem uświadomienie im, że one również są w grupie ryzyka - ocenia zapowiedzi ministra zdrowia lek. med. Hanna Symonowicz, koordynator Oddziału Onkologii i Chemioterapii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. - Obecnie, zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Zdrowia, bezpłatne badania mammograficzne są realizowane wśród pań w wieku 50-69 lat. Rzeczywiście jest to grupa najbardziej obciążona ryzykiem zachorowania na raka piersi. Jednakże zarówno młodsze, jak i starsze panie także powinny regularnie się badać. One również mogą zachorować, a profilaktyka jest niezwykle istotna. Pamiętajmy, że rozpoznanie na wczesnym etapie choroby nowotworowej piersi daje prawie 100 procent pewności całkowitego wyleczenia. A więc im wcześniej skorzystamy z badań, tym nasze szanse na zdrowe życie są większe.

Lekarka przypomina też, że mammografia to nie wszystko: - Nie zapominajmy także o regularnym samobadaniu piersi, które powinna wykonywać każda z pań - apeluje.

Zmiany w bezpłatnej profilaktyce

Rozszerzenie grupy kobiet, które mogą z badań skorzystać, to dobry pomysł. Problem w tym, że wiele pań z darmowych badań nie korzysta.

Liczby nie kłamią

Województwo zachodniopomorskie jest siódme (na 16 województw) w realizacji programu wczesnego wykrywania raka piersi. Do 1 czerwca tego roku z profilaktycznej mammografii skorzystało tutaj tylko 39 procent z 237 tysięcy uprawnionych kobiet. Analizując dane, można wyciągnąć wniosek, że najgorzej zdyscyplinowane są panie z dużych miast - w Szczecinie, który wśród powiatów jest ostatni na liście, badania zrobiło jedynie 33 procent kobiet, choć to właśnie w dużych miastach dostępność do pracowni mammograficznych jest największa. Koszalin też wypada słabo - na badania zgłosiło się 37 procent pań. Najlepiej w całym województwie zachodniopomorskim wypada powiat pyrzycki, w którym przebadało się 46 procent kobiet.

W województwie pomorskim sytuacja wygląda nieco lepiej. W pierwszym półroczu tego roku z darmowej mammografii skorzystało 43,07 procent objętych programem kobiet. Aż u blisko 14 tysięcy kobiet wykryto zmiany - od łagodnych po złośliwe.

- W sumie w województwie pomorskim wykonano 36 336 badań mammograficznych. U 21 tysięcy 412 pań ono wyszło w normie, jednak u reszty wykazało różne zmiany. U 35 kobiet były to zmiany złośliwe, u 94 podejrzane, u 3 741 łagodne, a ponad tysiąc kobiet otrzymało wskazanie do wykonania dalszych badań w celu określenia kategorii - mówi Monika Kierat z Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku.

One to już przeszły

Pani Honorata ze Słupska wykryła swoją zmianę dwa i pół roku temu. Miała wtedy 70 lat. Nie była już objęta programem bezpłatnych badań. Dokładnie wtedy zmianę w piersi wykryła też jej starsza o pięć lat siostra Stefania. Pani Honorata żyje, jest po amputacji i rekonstrukcji piersi, ale jej siostra nie miała tyle szczęścia.

- Mammografię robiłam regularnie, nigdy żadnych zmian nie było. Pewnego dnia jednak sama wyczułam guza. Natychmiast poszłam na badanie. Wątpliwości nie było - rak. Gdy powiedziałam o tym siostrze, ona przyznała mi się, że też coś wyczuwa, ale nie była z tym u lekarza - opowiada pani Honorata. - Mnie bardzo szybko skierowano na operację - amputację piersi wraz z węzłami chłonnymi, potem była długa i wyczerpująca chemioterapia. Brałam pod uwagę, że mogę nie przeżyć, ale miałam dużo szczęścia. Niestety, moja siostra zgłosiła się za późno. Jej pierś była twarda jak kamień. Okazało się, że guz jest już nieoperacyjny. Były też przerzuty do płuc, do mózgu - pani Honoracie załamuje się głos. - Ciężko mi się z tym pogodzić, że ja żyję, a ona nie…

Pani Katarzyna z kolei była za młoda na badania. Nie miała jeszcze czterdziestki, kiedy zaniepokoił ją maleńki guzek w lewej piersi.

- Zawsze prowadziłam aktywny tryb życia, dbałam o zdrowie, nigdy nie chorowałam. A tu nagle guz w piersi! Boże, jestem za młoda, aby umierać, myślałam. Byłam przerażona, ale na szczęście trafiłam na bardzo dobrych lekarzy w Słupsku, którzy jak po sznureczku poprowadzili mnie przez cały proces. Operacja, amputacja, chemioterapia. Łatwo nie było. Miałam kryzysy. Ale wiedziałam, że mam dla kogo żyć. Mam męża, syna. Cały czas mnie wspierali - mówi słupszczanka i dodaje: - Uważam, że badanie piersi - choćby USG - powinno być obowiązkowe przy każdym badanie medycy pracy. Może wtedy uchroniono by kobiety przed śmiercią. Bo rak wcześnie wykryty jest całkowicie wyleczalny, czego jestem dowodem - mówi pani Kasia. - I jeszcze jedno: dziewczyny - macamy, badamy cycki! Dla mnie to już piąty rok w remisji. Żyję i to jak! Chodzę po górach, cieszę się każdym drobiazgiem, bo nic nie trwa wiecznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zmiany w badaniach profilaktycznych dla kobiet. Więcej pań ma szansę ujść rakowi z życiem - Głos Koszaliński

Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto