Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WYBORY: Kozdroń posłem, Czarnobaj senatorem. Podwójny sukces Kwidzyna

Rafał Cybulski
Archiwum naszemiasto.pl
Zdecydowanym zwycięzcą wyborów w powiecie kwidzyńskim i samym Kwidzynie okazała się Platforma Obywatelska, czego efektem są m.in. mandaty posła i senatora dla Jerzego Kozdronia i Leszka Czarnobaja. Dwóch parlamentarzystów będziemy mieć po raz pierwszy w historii. Na uwagę zasługuje również zdecydowanie wyższy, niż gdzie indziej, wynik Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz frekwencja, niższa niż na Pomorzu i w całej Polsce.

PO znów wygrała wybory w mieście i powiecie, ale poparcie dla rządzącej partii nieco u nas spadło. W powiecie na Platformę zagłosowało 45,35 proc. wyborców, czyli o 7 proc. mniej niż na całym Pomorzu i 6 proc. mniej niż przed 4 laty. W samym Kwidzynie poparcie dla PO, w porównaniu do wyborów w 2007 r. spadło z 55,6 proc. do 50,3 proc.

Co ciekawe nieco gorszy (choć i tak dobry) wynik PO nie jest spowodowany pojawieniem się Ruchu Palikota, a przynajmniej nie tylko tym. W mieście i powiecie RP poparło nieco ponad 8 proc. wyborców, czyli niemal 2 proc. mniej niż w skali całego kraju. W naszym powiecie obie partie musiały się jednak zmagać z ostrą konkurencją ze strony Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W powiecie SLD zgarnął 15,73 proc., a w mieście aż 16,30 proc. Gdyby lewica osiągnęła taki wynik w całym kraju, to Grzegorz Napieralski zamiast klęski mógłby ogłosić triumf. On jednak nie okazał się takim liderem, jak w skali lokalnej Jerzy Śnieg.
Dość stabilnym poparciem może się natomiast pochwalić Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowało 23,3 proc. mieszkańców powiatu i 21,38 proc. kwidzynian. To wprawdzie nieco mniej niż 4 lata temu, ale spadki są na poziomie 1-2 proc.

Polskie Stronnictwo Ludowe wypadło słabo, jak zawsze w naszym powiecie. Tym razem osiągnęło wynik 4,3 proc. Kilka zdań warto też poświęcić indywidualnym wynikom najważniejszych kandydatów. Jerzy Kozdroń mandat posła wywalczył dość pewnie, bo na liście PO zajął siódme miejsce, a partia zdobyła 8 mandatów. W pokonanym polu zostawił m.in. minister Katarzynę Hall i szefa kancelarii premiera Tomasz Arabskiego. Kozdroń dostał jednak o 700 głosów mniej (10671-9913), niż w poprzednich wyborach. W samym Kwidzynie ten spadek był jeszcze większy i wyniósł 1200 głosów (6049-4820).

Swoje wyniki poprawił za to Jerzy Śnieg. Lider kwidzyńskiego SLD cztery lata temu zdobył 4565 głosów (w Kwidzynie 1826) a teraz 5254 głosy (2015 w Kwidzynie). To jednak pyrrusowe zwycięstwo, gdyż cała lista na Pomorzu osiągnęła wynik gorszy niż w skali kraju - 6,15 proc., a Śnieg i tak był minimalnie gorszy (60 głosów), niż jedynka na liście, czyli Krzysztof Andruszkiewicz.

Tym razem bardzo ciekawe, za sprawą wprowadzenia okręgów jednomandatowych, były dla nas wybory do Senatu. Zwłaszcza, że wśród czworga kandydatów byli dwaj kwidzynianie. Obaj zyskali poparcie większe niż pozostali kandydaci, ale przygniatającą przewagą triumfował Leszek Czarnobaj (PO) - 49,03 proc. Na Mirosława Górskiego (PiS), który zajął drugie miejsce, zagłosowało 21,55 proc. wyborców.

Z Jerzym Kozdroniem, posłem na Sejm RP rozmawia Arkadiusz Kosiński

Czy jest Pan zadowolony z osiągniętego przez siebie wyniku wyborczego?
Jak najbardziej a niby dlaczego nie mam być zadowolony?

Czym chce się Pan zajmować w nowym Sejmie?
W przeważającej większości tym, co robiłem do tej pory, czyli pracą związaną z wymiarem sprawiedliwości, prawami człowieka, kodyfikacjami.

Jak zapatruje się Pan na kontynuowanie koalicji z dotychczasowym partnerem czyli Polskim Stronnictwem Ludowym?
Pozytywnie, ale pod pewnymi warunkami. Są pewne reformy, których trzeba dokonać jak np. reforma KRUSu. Dalej nie można tego odkładać. Państwo musi funkcjonować sprawnie.

A co z Ruchem Palikota?
Nie zakładam takiej możliwości. Moje przekonania kompletnie nie współgrają z ich hasłami. Nie mam nic przeciwko związkom partnerskim, ale zrównywanie ich z instytucją małżeństwa jest nieporozumieniem. To samo tyczy się legalizacji narkotyków.

Jak skomentuje Pan to, że osiągnął lepszy wynik wyborczy od dotychczasowej minister Katarzyny Hall?
Patrzę na to raczej w granicach błędu statystycznego (śmiech). A poważnie, to chyba kwestia do przemyślenia dla Pani Hall. Ja jestem posłem regionalnym, ona jest z dużego miasta i wydawałoby się, że może osiągnąć nieco lepszy wynik.

Czy Pana zdaniem obecność celebrytów w Parlamencie to dobry zabieg?
Nie będę ich z góry krytykował. Może się okazać, że to będą naprawdę pracowici parlamentarzyści i bardzo chciałbym, żeby tak było. Chciałbym, żeby wszyscy najpierw stawiali na ciężką pracę, a dopiero później pokazywali się przed kamerami.

Z senatorem Leszkiem Czarnobajem, rozmawia Rafał Cybulski

Gratulacje, został pan pierwszym w historii senatorem z Kwidzyna...
Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale jeszcze bardziej cieszy mnie wynik, bo sam zdobyłem niemal tyle głosów, co trójka pozostałych kandydatów łącznie.

Wiadomo już kiedy odbędzie się pierwsze posiedzenie nowego Senatu?

Chyba tego samego dnia, co pierwsze posiedzenie Sejmu, które zaplanowano pod koniec października.

Czym w Senacie będzie się zajmował senator Leszek Czarnobaj?
Przede wszystkim tworzeniem dobrego prawa dla Polski. Natomiast jeśli chodzi o szczegóły, to chciałbym uczestniczyć w procesie współpracy z Polakami mieszkającymi zagranicą, głównie wschodnią. To ważne również z kwidzyńskiego punktu widzenia, gdyż nasz samorząd wspiera budowę Domu Polskiego na Ukrainie. Poza tym razem z szefami samorządów z Powiśla i Żuław chciałbym utworzyć nieformalną grupę, która będzie typowała inwestycje najważniejsze dla tego regionu. A ja potem będę lobbował za nimi w Parlamencie.

Czyli teraz będzie pan zdala od polityki zdrowotnej, która towarzyszyła panu w ostatnich latach?
Te sprawy bardziej leżą w gestii Sejmu, ale jeśli w Senacie będą organizowane jakieś sympozja z tej dziedziny, to pewnie się na nie wybiorę.

Czy pomysł premiera, by nowy rząd powołać dopiero w styczniu jest dobry?
Tak, bo formowaniu nowego rządu zawsze towarzyszą emocje, a teraz najważniejsze jest, żeby bez zgrzytów dokończyć nasza prezydencję.

Czy już pan wie, gdzie urządzi swoje biura senatorskie?
Dogadaliśmy się już z posłem Kozdroniem, że we wszystkich miastach powiatowych na Powiślu i Żuławach otworzymy wspólne biura poselsko-senatorskie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Kwidzyna i Prabut prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto