Wierzba dobra na wszystko

Jan Kreft mieszka ok. 100 metrów od Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowaczego, przy którym powstanie ekologiczna kotłownia opalana wikliną.
- Używam węgla. Dużo płacę. Mam nadzieję, że uda się doprowadzić ciepło z kotłowni do mojego domu i wtedy będę mniej płacić za ogrzewanie - mówił na spotkaniu samorządowców z rolnikami.

Wizytówka powiatu
Rolnikom z Barcic samorząd powiatu zaproponował udział w nietypowym przedsięwzięciu. Mieliby uprawiać wiklinę, którą można by opalać gospodarstwa domowe i ekologiczną kotłownię, której budowa rozpocznie się wiosną. Wieś ma być ekologiczną wizytówką powiatu, która zachęci innych mieszkańców do zmiany sposobu ogrzewania na bardziej przyjazny dla środowiska. Przedsięwzięcie realizowane w ramach programu samorządowego ,Biomasa jako alternatywne źródło energii", traktowane jest jako pilotażowe.
Dają gwarancję
- Deklarujemy pomoc finansową przy wymianie kotłów lub ich przystosowaniu do ogrzewania pomieszczeń wikliną. Chodzi tak naprawdę o to, aby energię wyprodukować na polu, a nie jeździć po nią do sklepu. Poza tym ważny jest aspekt ekologiczny, czyli rezygnacja z węgla - mówi wicestarosta Andrzej Fortuna.
Rolnicy podchodzą do sprawy ostrożnie, choć pomysł bardzo im się podoba. Chcą znać koszty i mieć gwarancję skupu surowca. Gwarancje takie już jednak są. Daje je kwidzyńska spółka Eko-Energia, która zamierza specjalizować się w przetwarzaniu wikliny. Chce nie tylko skupować, ale szkolić i dostarczać rolnikom sadzonki. Umowy z rolnikami, jak mówi Jacek Kopisto, prezes firmy, mają być podpisywane na co najmniej 15 lat. - Gwarantujemy skupienie całego surowca. Obecnie w Polsce energia odnawialna, a taką gwarantuje wiklina, stanowi ok. 2,5 proc. pozyskiwanej energii. Do 2010 roku Polska będzie musiała zmienić ten wskaźnik do 7,5 proc. Uprawa wikliny ma więc przyszłość - mówi Jacek Kopisto.
Czy się opłaci..
Jan Koczara, rolnik z Barcic, który ma 45-hektarowe gospodarstwo, uważa, że pomysł jest dobry.
- Oczekujemy jednak, że otrzymamy szczegółowe informacje o sposobach uprawy i kosztach założenia plantacji. Przedsięwzięcie musi się po prostu opłacać - mówi Jan Koczara.
Podobnego zdania jest Krzysztof Szadura, rolnik z pobliskiego Gurcza.
- Za wcześnie, żeby mówić o szczegółach, ale pomysł powinien się przyjąć. Musimy uzyskać więcej informacji - mówi.Nie tylko rolnicy są zainteresowani propozycją samorządu powiatowego.
Edmund Szyc z Barcic od dawna nie stosuje węgla. Ogrzewa dom gazem drzewnym.
- Jeśli propozycja będzie korzystna, to oczywiście z niej skorzystam - mówi Edmund Szyc.
Nauczą się by szkolić
Jolanta Klusek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Kwidzynie.
14 lutego pracownicy Ośrodka Doradztwa Rolniczego przejdą szkolenie na temat uprawy wikliny. Potem będą doradzać rolnikom w jaki sposób założyć plantację, jak się nią zajmować. Informacji takich będzie udzielała także spółka Eko-Energia. Również w Stowarzyszeniu Eko - Inicjatywa, które z nami współpracuje, uruchomiony zostanie punkt informacyjny na temat upraw wikliny.
Ile za witki
Spółka Eko - Energia przygotowała już cennik skupu wikliny. W pierwszym roku uprawy rolnik otrzyma 350 zł za tonę surowca. Z jednego hektara można uzyskać w tym czasie ok. 12 ton biomasy. W drugim roku obowiązywałaby cena 220 zł za tonę. Jednak wówczas z 1 ha można uzyskać nawet 20 ton surowca.
Fabryka metanolu
W przyszłości w powiecie ma powstać fabryka metanolu wytwarzanego z wierzby. Rolnicy dostarczaliby wiklinę do jego produkcji. Jednak, aby fabryka ,paliwa przyszłości" oraz ekologiczne kotłownie mogły funkcjonować, potrzeba kilka tysięcy ha upraw. Dlatego samorząd powiatu kwidzyńskiego współpracuje w tej sprawie m.in. z powiatami grudziądzkim, malborskim, tczewskim i nowodworskim.