Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o podium? W środę mecz Azoty Puławy-MMTS Kwidzyn

Rafał Cybulski
W ostatnim meczu z KPR RC Legionowo kwidzynianie bronili świetnie, teraz muszą to powtórzyć w Puławach
W ostatnim meczu z KPR RC Legionowo kwidzynianie bronili świetnie, teraz muszą to powtórzyć w Puławach AS
W środę, w Puławach, zmierzą się trzeci i czwarty zespół w tabeli PGNiG Superligi szczypiornistów. Faworytem są Azoty, ale trener MMTS Kwidzyn Patryk Rombel zapowiada, że jego podopieczni tanio skóry nie sprzedadzą. Początek meczu o godz. 18, pierwszej relację, już 2 godziny później znajdziecie na portalu, kwidzyn.naszemiasto.pl

To będzie starcie dwóch drużyn, które dobrze zaczęły ten sezon. Gospodarze, Azoty Puławy, wygrali 7 z 9 dotychczasowych meczów, a jedyne dwie porażki zanotowali w starciu z hegemonami naszej ligi, Orlenem Wisłą Płock i Vive Tauronem Kielce. W dodatku płocczanom, na ich terenie, ulegli tylko dwoma golami. Innych rywali bili z reguły dość mocno.

MMTS też jednak ostatnio spisuje się świetnie. Z sześciu ostatnich gier kwidzynianie wygrali aż 5, ulegając jedynie mistrzom Polski z Kielc. A już pierwszą połowę sobotniego meczu z KPR RC Legionowo, wygraną 16:6 (CZYTAJ TUTAJ) spokojnie można uznać za najlepsze 30 minut MMTS od bardzo, bardzo długiego czasu. Gdyby nie wpadka w Mielcu, można by mówić o niemal idealnym rozpoczęciu sezonu.

Opublikowany przezFacebook

- Jednak w środę na pewno czeka nas trudne zadanie, bo puławianie grają najszybszą, najbardziej dynamiczną piłkę w lidze. W dodatku to zespół silny fizycznie - analizuje trener MMTS Kwidzyn Patryk Rombel.

Kluczem do sukcesu będzie też zatrzymanie Nikoli Prce, ponad dwumetrowego „wieżowca” z Chorwacji, który rzuca na bramkę nie tylko z olbrzymią siłą, ale i ze sporą precyzją.

- Niektórzy już przyznali Azotom medal w tym sezonie, ale my postaramy się zweryfikować formę puławian. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że by powalczyć o korzystny wynik musimy zagrać tak dobrze, jak w pierwszej połowie sobotniego meczu z Legionowem, którą wygraliśmy 16:6 - dodaje szkoleniowiec kwidzynian.

W starciu z tak mocnym zespołem pewnym problemem są jednak absencje. Niestety wciąż nie zobaczymy na boisku Bartosza Janiszewskiego, a do tego zabraknie również Macieja Mroczkowskiego.

- Bartek na 90 proc. będzie gotowy do gry na następny mecz, z Górnikiem w Zabrzu, a w przypadku Maćka, który znów ma problemy z biodrem czekamy na wynik rezonansu magnetycznego. W meczu z Legionowem wyszedł nawet na rozgrzewkę, ale ból wrócił, więc nie pojawił się na boisku - tłumaczy Patryk Rombel.

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto