Cały projekt ma jeden niewątpliwy atut. To genialna organizacja i wyczucie smaku. Niedzielna gala była dopięta na ostatni guzik, a jeśli sięgnąć pamięcią i przenieść się na kwidzyński plan zdjęciowy, nie sposób nie zauważyć, że mimo młodego wieku, filmowcy do sprawy podeszli niezwykle profesjonalne, a wszytko poszło im zadziwiająco sprawnie. Oczywiście nie bez znaczenia była to pomoc Urzędu Miasta, za co ekipa filmowa ze sceny serdecznie podziękowała.
Galę otworzył występ kwidzyńskiego zespołu Phunk Off. I tu małe zaskoczenie. Funkowy sekstet zabrzmiał wyjątkowo oryginalnie, a kto wie czy słowa prowadzącego galę, który stwierdził, że o Phunk Off jeszcze usłyszymy, nie okażą się prorocze.
Nie dość, że sam film był się świetny i zachwycający, to jeszcze młodzi filmowcy okazali się świetnymi mówcami. Robert Gajzler, autor zdjęć, stwierdził, że nigdy w życiu nie przeżył tak wspaniałej przygody. Potem również w "Miłej" na symbolicznej lampce szampana dodał, że była to praca "z ekipą marzeń, w mieście marzeń". Sam Marcin Szuwarowski okazał wielką pokorę i szacunek wszystkim tym, którzy przy filmie mu pomogli. Choć trzeba przyznać, że wydawał się nieco oszołomiony swoim sukcesem.
Sporo śmiechu dostarczył making off w wykonaniu Łukasza Suchockiego, który odsłonił kulisy pracy ekipy filmowej. W krótkim materiale nie zabrakło oczywiście momentów rozluźnienia, śmiesznych grymasów itp.
Więcej przeczytacie w piątkowym (20 kwietnia) numerze "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?