Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Towary z Ukrainy nadal trafiają do Polski, rolnicy mówią o "praniu faktur". Delegacje rolników z Opolszczyzny spotkały się z wojewodą

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Rolnicy potwierdzili, że wojewoda Monika Jurek wystąpiła z pismem w ich imieniu do premiera Donalda Tuska. Jednak nie są zadowoleni z efektów kontroli przeprowadzonych przez służby podległe wojewodzie.
Rolnicy potwierdzili, że wojewoda Monika Jurek wystąpiła z pismem w ich imieniu do premiera Donalda Tuska. Jednak nie są zadowoleni z efektów kontroli przeprowadzonych przez służby podległe wojewodzie. Marcin Żukowski
Rolnicy ponownie spotkali się z wojewodą opolskim. Do rozmów doszło w piątek 23 lutego w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. Rolnicy nie są usatysfakcjonowani. Wskazują, że transport towarów z Ukrainy trwa. Zapowiadają kolejne protesty w nowych miejscach w regionie, a także udział w proteście ogólnopolskim w Warszawie i wzmocnienie delegacji z regionu na granicy z Ukrainą.

W piątek 23 lutego w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim doszło do zapowiadanego w poniedziałek spotkania wojewody z reprezentacją rolników z całego regionu.

Rolnicy potwierdzili, że wojewoda opolski Monika Jurek wystosowała w imieniu rolników pismo do premiera. Jednak, wbrew oczekiwaniom, nie powstał jeden list podpisany przez wszystkich wojewodów.

- Zostaliśmy poinformowani, że każdy wojewoda wystąpi w imieniu rolników ze swojego województwa - mówi Izabela Kaniak z powiatu oleskiego.

Wojewoda w rozmowie za zamkniętymi drzwiami potwierdziła też, że odbyła spotkanie z podległymi służbami ws. napływu zboża z Ukrainy na teren Opolszczyzny. Rolnicy nie są zadowoleni z wyników pracy tych służb.

- Problem polega na tym, że wiele firm ma siedziby w Warszawie. Z oficjalnych informacji wynika, że tego towaru do naszego regionu przywieziono bardzo mało, a my wszyscy wiemy, że wjechało go bardzo, bardzo dużo. Statystyka idzie na konto województwa mazowieckiego, a fizycznie towar jedzie do województwa opolskiego. Stąd nasze zdegustowanie – tłumaczy Łukasz Smolarczyk z gminy Namysłów. - My jako małe gospodarstwa jesteśmy bardzo mocno kontrolowani, a niestety te duże spółki chyba nie do końca.

Rolnicy wyrazili oczekiwanie, że inspekcje będą dokładniej przyglądały się pracy dużych przedsiębiorstw rolnych.

- W obecnej chwili formalnie, nie ma żadnego importu produktów rolnych z Ukrainy, ale my wszyscy wiemy, ze import jest, ale odbywa się „pranie faktur” – przekonuje Łukasz Smolarczyk. - Towar, który jest kontraktowany na przykład przez Francję, zostaje w Polsce i jest przekierowany do naszych magazynów. Przyjeżdża towar formalnie z Czech, czy Słowacji, a faktycznie jest towarem ukraińskim.

Proponują też, aby wykorzystać istniejące już zespoły rolnicze.

- W każdej gminie jest powołany zespół rolników, który ma pomagać w kontrolach weterynaryjnych. Proponuję, aby ten zespół uczestniczył w tych przeprowadzanych kontrolach przynajmniej jako świadkowie – dodaje Joachim Ptok z powiatu oleskiego.

Termin kolejnego spotkania rolników z wojewodą nie jest jeszcze znany.

- Na chwilę obecna nie mamy żadnych dobrych informacji. Zboże ukraińskie nadal napływa do Polski. Obniżają się ceny w skupach, więc to jest zdecydowanie zła informacja dla rolników - Marcin Jaguś z powiatu oleskiego.

Protesty będą trwały. Rolnicy zapowiadają, że kolejne będą organizowane przy skupach, do których trafiły produkty rolne z Ukrainy. Traktory mogą pojawić się również przy domach prezesów skupów i parlamentarzystów.

Rolnicy zapowiadają też wzmocnienie protestu trwającego na granicy z Ukrainą. Wybierają się także na ogólnopolski protest rolników, który odbędzie się 27 lutego w Warszawie.

- Bardzo gorąco zachęcamy wszystkich rolników z województwa opolskiego w proteście w Warszawie – zachęca Łukasz Smolarczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Towary z Ukrainy nadal trafiają do Polski, rolnicy mówią o "praniu faktur". Delegacje rolników z Opolszczyzny spotkały się z wojewodą - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto