Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści MMTS Kwidzyn urwali punkt brązowym medalistom mistrzostw Polski. W serii rzutów karnych puławianie byli nieomylni

Mirosław Wiśniewski
Mirosław Wiśniewski
O zwycięstwie w meczu MMTS - Azoty decydowały rzuty karne. Pierwsi błąd w tym elemencie gry popełnili kwidzynianie i musieli zadowolić się 1 punktem
O zwycięstwie w meczu MMTS - Azoty decydowały rzuty karne. Pierwsi błąd w tym elemencie gry popełnili kwidzynianie i musieli zadowolić się 1 punktem Fot. Piotr Rek/materiały prasowe MMTS Kwidzyn
Niewiele brakowało, a MMTS sensacyjnie ograłby brązowych medalistów mistrzostw Polski. Gdyby w ostatniej akcji Bartosz Nastaj był bardziej precyzyjny komplet punktów zostałby w Kwidzynie. W regulaminowym czasie był jednak remis, a w rzutach karnych lepsi okazali się puławianie. Mateusz Zembrzycki wybronił rzut Nikodema Kutyły i ze zwycięstwa cieszyli się puławianie.

Trzeba przyznać, że jeden punkt urwany Azotom Puławy również jest sukcesem kwidzynian. Przed meczem takie rozwiązanie wszyscy braliby w ciemno. Po zakończeniu spotkania jest jednak niedosyt, bo rywal był już „na łopatkach” i kwidzynianie powinni wykorzystać swoją szansę. Tym bardziej, że w całym spotkaniu czerwono-czarni grali falami. Mecz rozpoczął się od stanu 3:0 dla gości, po trafieniach Adrieja Akimienki oraz Michała Jureckiego. Pierwszy gol dla Kwidzyna padł natomiast dopiero w 4 minucie po rzucie Alana Guziewicza.

Po trafieniu Kacpra Majewskiego gospodarze zbliżyli się jednak do gości na jedną bramkę (3:4) i wydawało się, że MMTS znalazł swój patent na puławian. Niestety była to jedynie chwilowa przerwa w dominacji gości. W kolejnych minutach Azoty zdobyły 6 bramek przy zaledwie jednym trafieniu Kwidzyna (Jędrzej Zieniewicz) i po 14 minutach gry czerwono-czarni przegrywali z Puławami 4:10. Wówczas gospodarze nieco się przełamali i po golach Jędrzeja Zieniewicza, Kamila Kriegera oraz Kacpra Majewskiego, zmniejszyli istniejące straty do 3 bramek – 7:10. Jak się okazało trzybramkowa różnica między zespołami utrzymała się już do końca pierwszej połowy tego spotkania.
Po wznowieniu gry świetnie bronił Mateusz Zembrzycki, co pomogło puławianom w powiększaniu wypracowanej przewagi. W 40 minucie gry, po trafieniach Michała Jureckiego i Antoniego Łangowskiego goście prowadzili już 6 bramkami – 21:15. Kwidzynianie poprawili jednak swoją grę w defensywie, a także wykorzystywali błędy zespołu gości. W efekcie przez kwadrans MMTS rzucił 9 bramek przy zaledwie dwóch trafieniach Puław. Dzięki temu kwidzynianie nie tylko odrobili straty, ale w 54 minucie wyszli na prowadzenie 24:23. Minutę później wyrównał Piotr Jaroszewicz, a jak się później okazało, remis utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry. W ostatnich sekundach szalę zwycięstwa na stronę Kwidzyna mógł przechylić Bartosz Nastaj, jednak rozgrywający MMTS nie trafił w bramkę.

Zgodnie z przewidywaniami Łomża Vive Kielce bez większych problemów wywiozła z Kwidzyna komplet punktów

Kwidzyn. MMTS Kwidzyn rozbity przez Łomżę Vive Kielce. Fatal...

O zwycięstwie w meczu MMTS – Azoty decydowały zatem rzuty karne. Po pierwszej serii 5 skutecznych rzutów z 7 metra sytuacja pozostała nierozstrzygnięta. Następnie bramkarza MMTS pokonał Andrii Akimienko, po czym do piłki podszedł Nikodem Kutyła. Etatowy wykonawca rzutów karnych w kwidzyńskim zespole nie zdołał jednak pokonać Mateusza Zembrzyckiego i ze zwycięstwa oraz 2 punktów cieszyli się puławianie.

MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 26:26 (13:16) k. 5:6

MMTS: Szczecina, Dudek - Kornecki 1, Grzenkowicz 2, Orzechowski, Krieger 2, Peret 1, Zieniewicz 2, Kutyła 3, Majewski 3, Guziewicz 2, Ossowski 2, Nastaj 3, Szyszko 3, Landzwojczak 1, Jankowski 1.
Azoty: Bogdanov, Zembrzycki - Akimenko 6, Zivković 1, Łangowski 3, Podsiadło, Bachko 3, Przybylski 3, Jurecki 3, Rogulski 3, Dawydzik 2, Jarosiewicz 2.

Wyniki 21 Serii PGNiG Superligi:

Łomża Vive Kielce - Torus Wybrzeże Gdańsk 39:25 (18:15), Chrobry Głogów - Handball Stal Mielec 36:27 (17:15), Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Unia Tarnów 35:23 (14:14), Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 29:27 (19:12), Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:30 (15:10) k. 3:0, Sandra SPA Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock 27:38 (13:20), MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 26:26 (13:16) k. 5:6.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto