Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Systemowa linia Szałwinek - Miłosna Jabil zostaje zawieszona. PKS-owi brakuje kierowców

Redakcja
PKS zapewnia, że jest w stanie przywrócić linię, ale muszą się znaleźć chętni do pracy za kółkiem...
PKS zapewnia, że jest w stanie przywrócić linię, ale muszą się znaleźć chętni do pracy za kółkiem... fot. Arkadiusz Kosiński
Brak kierowców autobusów powodem zawieszenia linii systemowej z Szałwinka na Miłosną. Wielu pasażerów od najbliższego wtorku, 11 kwietnia, będzie musiało dojeżdżać do pracy na własną rękę.

Od dłuższego czasu na swoich autobusach kwidzyński PKS ogłasza, że szuka kierowców. Problem okazał się na tyle duży, że ze względu na ich brak, przewoźnik zmuszony został do zawieszenia systemowej linii Szałwinek- Miłosna Jabil. Samorządowcy rozkładają ręce, bo przecież do pracy nikogo zmusić nie mogą, przewoźnicy z innych powiatów obsługą trasy zainteresowani nie są, bo im się to zwyczajnie nie opłaca, a pasażerowie pomstują, bo wielu z nich nie będzie wkrótce miało jak dojechać do pracy. Urząd pracy natomiast chętnie by potencjalnych kierowców przeszkolił, ale na razie nie ma kogo...

Trwoga pasażerów. - Nie będziemy mieli jak dojechać do pracy!
W naszej redakcji rozdzwoniły się telefony zrozpaczonych pasażerów. Wszyscy, którzy dojeżdżali do pracy linią Szałwinek - Miłosna Jabil, od najbliższego wtorku na własną rękę muszą szukać transportu do pracy. Powód? PKS Kwidzyn zawiesza linię, bo jak tłumaczy, brakuje mu kierowców.

- Niektórzy z nas nie będą mieli jak dojechać do pracy - mówi jedna z pasażerek. - Nie wiemy do kogo mamy się zwrócić o pomoc, nikt nie chce nam pomóc. Prezes PKS nie chce z nami rozmawiać. Nie wiemy, jak to będzie po 11 kwietnia. Zostaniemy bez dojazdu do pracy, będziemy musieli się pozwalniać, zostaniemy bez środków do życia...Prosimy o pomoc - pisze w rozpaczliwej wiadomości do naszej redakcji inna pasażerka z Janowa.

- Trudno przyjąć do wiadomości fakt, że nie jesteśmy już ważni dla PKS Kwidzyn i nikt nie interesuje się zwykłymi pracownikami - napisała w mailu Lucyna Mokoszyn.

Informacja o zawieszeniu linii znalazła się już jakiś czas temu na przystankach autobusów na całej trasie, ale także na stronie internetowej przewoźnika.

PKS choć problem oczywiście dostrzega to jednak rozkłada ręce. Dla „Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego” - w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu - sprawę komentuje Tomasz Pisarek, kierownik działu przewozów w kwidzyńskim PKS.

„W związku z brakiem kierowców autobusowych od dnia 11 kwietnia 2017 roku nasza spółka zawiesza kursy na trasie Szałwinek – Miłosna Jabil służące jako dojazd do pracy na godzinę 6, 14, 22 oraz powroty z pracy po tych godzinach. Kursy służące jako dojazd do szkół oraz powrót po zajęciach nadal będą realizowane. Mamy świadomość, iż utrudni to życie wielu osobom, ale z powyższych względów nie jesteśmy w stanie obsługiwać tych kursów. W chwili gdy ilość chętnych osób do pracy się zwiększy jesteśmy w stanie powrócić do obsługi zawieszonych kursów. Oferta nasza odnośnie zatrudnienia cały czas jest aktualna. Dla chętnych bezrobotnych Urząd Pracy organizuje szkolenia na prawo jazdy kat. D”. - brzmi oświadczenie przewoźnika.

Sytuacja jest na tyle poważna, że sprawa dotarła już nawet do gabinetu wójt gminy Kwidzyn Ewy Nowogrodzkej, dyskutowano o niej również podczas posiedzenia Rady Gminy. Receptą mogłoby być wsparcie któregoś z innych przewoźników z pobliskich powiatów. Niestety, Rydwan ma podobne problemy co kwidzyński PKS.

- Rozmawiałem z przedstawicielem firmy Rydwan, ale również brakuje jej kierowców, dlatego nie może w tej kwestii pomóc. Z kolei pan Latocha (przewoźnik z Tczewa - przyp. red.) nie realizuje z tej strony Wisły żadnych kursów. Chwilę się zastanowił nad tą propozycję, ale stwierdził, że jednak nie jest zainteresowany, bo musiałby dla jednej trasy na naszym terenie zrobić dodatkowo 100 km - tłumaczy w rozmowie z nami wójt Ewa Nowogrodzka.

Pojawił się też pomysł, by PKS realizował przewozy na spornej linii wspólnie z firmą Mega, ale niestety spalił na panewce.

- Problem częściowo dotyczy również mieszkańców gminy Ryjewo, dlatego rozmawialiśmy na temat z wójtem Sławomirem Słupczyńskim. Niestety, nie mamy pomysłu, jak tą sytuację rozwiązać.

Urząd pracy chce szkolić, ale na razie nie ma kogo...
Bezradności urzędników dziwić się trudno, bo to problem trochę bardziej złożony. Brakuje po prostu rąk do pracy. Inna sprawa, że pewnie problemu by nie było, gdyby kierowcy mogli liczyć na atrakcyjne wynagrodzenia. Z tego też powodu wielu tych, którzy chcą szukać zatrudnienia w transporcie, wybiera innego jego gałęzie.

W ubiegłym roku Powiatowy Urząd Pracy w Kwidzynie przeszkolił około 10 potencjalnych kierowców autobusów. Niestety, jak mówi dyrektor PUP, zaledwie 1-2 osoby trafiły potem do PKS. Powód? Najprawdopodobniej gdzie indziej kierowcy są w stanie zarobić więcej.

- Poza tym dziś dużo bardziej opłaca się być kierowcą samochodu ciężarowego, bo taki człowiek zarobi 2 albo i 3 razy więcej niż kierowca autobusu - podsumowuje Jerzy Bartnicki.

Wyburzanie budynku dworca PKS przy ul. Bohaterów Monte Casino

Obserwuj nas na Twitterze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto