Uwaga na dziki
Dziki wiosną wydają potomstwo. Jak informują funkcjonariusze z gdyńskiego Ekopatrolu, zdarza się, że locha z młodymi podchodzi bardzo blisko zabudowań. W takiej sytuacji nie należy zbliżać się do zwierząt, nie próbować ich przepędzić, lub wystraszyć. Chcąc bronić swojego potomstwa, zaniepokojona samica może być agresywna. Widząc młode dziki w lesie, także należy zachować szczególną ostrożność.
– Locha, kiedy oprosi się, przez około dwa tygodnie nie rusza się z miejsca, gdzie przyszły na świat małe. Pilnuje go i potrafi być agresywna. Nie należy podchodzić w takie miejsce, a idąc z psem trzymać go na smyczy. Taka locha w obronie swoich małych potrafi być faktycznie niebezpieczna - mówi Leonard Wawrzyniak z Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni.
W ostatnich latach zdarzały się sytuacje, gdy dziki atakowały ludzi bądź psy. Mieszkańcy Gdyni uciekali przed zwierzętami. Niektórzy niestety odnieśli obrażenia po tego typu atakach.
- Jeden z mieszkańców został pogryziony przez dziki - mówił "Dziennikowi Bałtyckiemu" pod koniec 2018 roku Sylwester Trzebiński z Rady Dzielnicy Babie Doły. - Kobieta z psem podczas spaceru salwowała się z kolei ucieczką wzdłuż klifu, a rozjuszonych pięć dzików zaatakowało jej psa. Kolejna pani została zaatakowana, jak wyrzucała śmieci. Ze strachu zamknęła się w pergoli śmietnikowej, wzywając pomocy.
Jak informują strażnicy miejscy z Gdyni, podczas spotkania z dzikami należy zachować spokój. Zwierzę, jeśli nie zostanie sprowokowane, nie powinno zaatakować. Widząc dziki w mieście warto również powiadomić strażników, dzwoniąc pod numer 986.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?