Takich tłumów nie widziano w Kwidzynie chyba od czasu śmierci Jana Pawła II, choć atmosfera tamtych wydarzeń była zupełnie inna. Podobnego zrywu nie udało się zorganizować zarówno w obronie sądów, strajkujących nauczycieli, przy okazji Czarnego Wtorku czy też jakiegokolwiek strajku. Mieszkańcy Kwidzyna gromadnie wyszli na ulice, aby po raz kolejny wyrazić swój sprzeciw dla decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję eugeniczną za niezgodną z Konstytucją RP. Warto podkreślić, że choć wyrok ten nie został jeszcze opublikowany to oznacza to niemal całkowity zakaz aborcji w Polsce.
Sama decyzja wywołała falę protestów kobiet w całym kraju. Masowo do protestujących dołączali także mężczyźni. Po piątkowym proteście (23 października 2020 r.) przed kwidzyńską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości, na Skwerze Niezłomnych oraz na Rondzie Solidarności, protestujący wrócili w to miejsce także w poniedziałek, 26 października 2020. Tym razem protestujący spotkali się bezpośrednio na Rondzie Solidarności, które okrążali wokół niemal całkowicie blokując ruch na tym odcinku. Do protestujących pieszych masowo dołączali także kierowcy, całkowicie blokując przejazd ulicami Grudziądzką czy tez Kościuszki. Wedle szacunków w proteście mogło uczestniczyć nawet ok. 3 tysięcy osób, z czego większość stanowili młodzi ludzie. Warto przy tym dodać, że sam protest odbywał się w spokoju, a policjanci nie interweniowali, dbając o bezpieczeństwo pieszych i kierowców. Nie brakowało natomiast krytycznych i często wulgarnych haseł wobec obozu rządzącego, takie jak: „Walczcie z wirusem, nie z kobietami” ,„Myślę, czuję, decyduję”, „Moje ciało, mój wybór” czy też najczęściej powtarzane: „J...ć PiS”.
Protest mieszkańców na Rondzie Solidarności
Protest na Rondzie Solidarności rozpoczął się o godz. 18.00. Godzinę później kolejna grupa protestujących spotkała się na Placu Plebiscytowym, po czym ulicą Słowiańską i Grudziądzką kierowali się w stronę Ronda Solidarności. W tym czasie protestujący na rondzie postanowili przejść na Placu Plebiscytowym. Obie grupy spotkały się w okolicach księgarni, po czym wspólnie przeszły pod gmach kwidzyńskiego sądu. Protestujących prowadzili młodzi ludzie, którzy co chwilę podkreślali swój sprzeciw dla Prawa i Sprawiedliwości okrzykami: „Cała Polska śpiewa z nami, w....ć z PiS-iorami”, „Kto nie skacze ten za PiS-em” czy nieśmiertelnym „J...ć PiS". Pod budynkiem sądu zebrani próbowali wywołać do mikrofonu m.in. burmistrza Andrzeja Krzysztofiaka, który również był obecny na proteście, ale kwidzyński włodarz nie zdecydował się na taki krok.
Niestety wyraźnie brakowało planu lub liderów demonstracji. W efekcie po chwili skandowania haseł antyPiS-owskich protestujących ruszyli dalej, a protest zamienił się w wielką wędrówkę ulicami miasta. Olbrzymie rzesze ludzi przeszło ulicami Chopina i Kościuszki do Ronda Jana Pawła II. Następnie ulicą Grunwaldzką przeszli przez kolejne kwidzyńskie ronda, aby skierować się w kierunku zakładu International Paper. Po drodze część osób rezygnowała z dalszej wędrówki, w efekcie do IP (po niemal 3 godzinach protestu) dotarła grupa około stu osób.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?