Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie na szczycie w sprawie problemów oddziałów kardiologicznych w Trójmieście

Dorota Abramowicz
Karetki z zawałowcami muszą omijać Pomorskie Centrum Traumatologii
Karetki z zawałowcami muszą omijać Pomorskie Centrum Traumatologii Archiwum
Wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń na spotkanie w sprawie problemów trójmiejskich oddziałów kardiologicznych zaprosiła wicewojewodę Michała Owczarczaka, dyrektorów gdańskich szpitali, pogotowia i pomorskiego NFZ. Zła sytuacja trójmiejskiej kardiologii to skutek przesunięcia przez NFZ 15 mln zł na dwa prywatne ośrodki kardiologii inwazyjnej, leczące zawały serca.

Gdańskie pogotowie przestanie wozić pacjentów z zawałem do Szpitala Studenckiego i Pomorskiego Centrum Traumatologii. Placówki wykonujące zabiegi kardiologii inwazyjnej nie mają prawa odsyłać swoich chorych do innych szpitali. W drugim półroczu NFZ przekaże internom z PCT i Szpitala Studenckiego dodatkowe pieniądze na leczenie sercowców, a marszałek, wspólnie z wojewodą, wystąpią do minister zdrowia o zwiększenie wyceny procedur kardiologicznych wykonywanych na tych oddziałach.

Oto, w największym skrócie, ustalenia podjęte podczas piątkowego spotkania na szczycie poświęconego sytuacji w kardiologii. Po tym jak dwa gdańskie szpitale nie dostały kontraktów kardiologicznych na ten rok, pozostałe placówki będą musiały przejąć od nich część chorych. Problem w tym, że wszystkie oddziały kardiologiczne i internistyczne w Gdańsku pękają w szwach...

Kardiologia przestaje przyjmować pacjentów

Naradę zorganizowała wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń, która zaprosiła wicewojewodę Michała Owczarczaka, dyrektorów gdańskich szpitali (łącznie z Uniwersyteckim Centrum Klinicznym i prywatnym Swissmedem), pogotowia i pomorskiego NFZ.

- Łatamy porwaną sieć pomocy kardiologicznej - mówi proszący o anonimowość uczestnik narady. - Dobrze wypracowany przez lata system pomocy dla chorych na serce został zniszczony odebraniem przez NFZ pieniędzy kardiologicznym oddziałom niezabiegowym. Trzeba mieć tylko nadzieję, że szwy nie puszczą.

Wicemarszałek Hanna Zych--Cisoń podkreśla, że najważniejsza w tej sytuacji jest merytoryczna rozmowa. - Zależało mi na obecności przedstawicieli UCK i Swissmedu, bo problem nie dotyczy tylko szpitali marszałkowskich - podkreśla. - I tak Swissmed zadeklarował, że może przyjmować chorych z zawałami, przywożonych do tej pory do Szpitala Studenckiego. W tym celu gotowy jest zorganizować całodobowe dyżury kardiologów. To jednak jest szpital prywatny, który musi mieć pewność, że karetki dojadą z pacjentem, a lekarze nie będą bezczynnie oczekiwać na chorych.

Czytaj więcej na ten temat na www.dziennikbaltycki.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto