Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Słowo jest moim orężem". Andrzej Ochał, autor "Orlej Straży" opowiada o swojej wyprawie do Iraku [ROZMOWA]

Karolina Staniszewska
fot. materiał prasowy/archiwum Andrzeja Ochała
Prabucianin, Andrzej Ochał wydał właśnie książkę “Orla Straż. Kiedy świat udaje, że nie widzi”, w której opisuje swoją wyprawę do Iraku i pomoc ofiarom Państwa Islamskiego. Z autorem książki rozmawia Karolina Staniszewska.

Jaka powstała Twoja książka?
Książka jest owocem mojego sierpniowego wyjazdu do Iraku, który umożliwiła mi fundacja Orla Straż, pomagająca tam ofiarom Państwa Islamskiego (ISIS). Staram się w niej przybliżyć obecną sytuację w tym regionie oraz pokazać działalność Orlej Straży - fundacji, której celem nie jest rozdawnictwo, lecz realna i długofalowa pomoc ludziom mieszkającym od lat w obozach uchodźców. W tej książce poświęcam też sporo miejsca zbrodniom ISIS, a to są naprawdę koszmarne historie. Nie mogło zabraknąć także tematu uchodźców, a raczej “uchodźców”. Bo prawdziwe ofiary ISIS, ludzie którzy żyją w obozach na terenie północnego Iraku, wcale nie wybierają się do Europy! Ci ludzie chcą żyć na swojej ziemi, nie chcą jej opuszczać, czekają tylko na okoliczności, które pozwolą wrócić im do swoich zburzonych domów, do opuszczonych wiosek rodzinnych. Ta historia jest ogromnym przekłamaniem, które lansują telewizje i inne media. Ludzie dopływający do Europy, podobno na pontonach (każdy kto kiedykolwiek pływał po morzu, wie, że nie da się przepłynąć go na pontonie), nie mają nic wspólnego z tą wojną. O tym też piszę w swojej książce. Jest ona także mocno skierowana do nas Polaków, jako do chrześcijan.

Czym dokładnie zajmuje się Orla Straż?
- Zajmuje się tworzeniem miejsc pracy, odbudową domów, organizacją zajęć szkolnych dla dzieci. Ludzie w Polsce nie maja tak naprawdę pełnego obrazu tego, co przyniosło temu regionowi Państwo Islamskie. Nie wiedzą chociażby tego, że to, co kojarzymy jako “wojna w Syrii” tak naprawdę rozgrywało się przede wszystkim w Iraku, bo to tam narodziło się ISIS, Syria była tylko jednym z obszarów jego działalności - terroryści z premedytacją wykorzystali wojnę domową na zaprowadzanie swoich porządków. Także obraz ISIS nie jest w Polsce zbyt jasny, gdy tymczasem chodzi o zło w czystej postaci - religijną mutację takich ideologii jak nazizm czy bolszewizm, której sednem było ludobójstwo dokonywane na “niewiernych” - chrześcijanach, jazydach czy innych, mniej radykalnych muzułmanach.

Skąd determinacja, aby zaryzykować spore pieniądze na przybliżenie rodakom historii dziejących się na drugim końcu świata?
Na samym wyjeździe do Iraku nie mogłem poprzestać, chciałbym tą książką dołożyć chociaż małą cegiełkę do ograniczenia skutków tragedii, która się tam wydarzyła. Tysiące ludzi żyją jak wygnańcy, obawiając się, że będą tymi bezdomnymi wygnańcami do końca życia, że spotka to także ich dzieci. Boją się, że zbrodnie które tam popełniono, pójdą w zapomnienie przez resztę świata. Książka to też przestroga, bo niestety terroryzm wciąż ma się dobrze.

Gdzie można kupić Twoją książkę?
Książka jest przedsięwzięciem całkowicie niekomercyjnym i sprzedaję ją po kosztach druku w cenie 30 złotych. Będzie można ją nabyć na spotkaniach autorskich, które zamierzam organizować w naszej okolicy, ale również można składać zamówienia na Facebooku lub pod adresem agencji wydawniczej Ignis**

[email protected]

**.

Rozmowa z Piotrem Niemczykiem, analitykiem ds. bezpieczeństwa, autorem książki "Pogarda"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto