Niezwykłe torty Joanny Milarskiej
Tortowe szaleństwo stało się pasją kwidzynianki 9 lat temu. Zaczęło się zwyczajnie, od przygotowania tortu – dinozaura na 3 urodziny syna.
- W żaden sposób nie wyglądał jak te obecne, ale dla dziecka był tym najpiękniejszym i najlepszym. Wtedy to właśnie, chcąc sprawiać przyjemność własnym dzieciom i najbliższej rodzinie, zaczęła się moja przygoda z wypiekami. Z każdym następnym tortem nabywałam też nowych umiejętności, choć szkoliłam się sama, głównie z filmików dostępnych w Internecie - mówi Joanna Milarska. - Dziś nie tyle samo pieczenie, co dekorowanie jest moja ogromną pasją. Odpręża mnie i uspokaja wewnętrznie, chociaż stresu przy tworzeniu szczegółowych elementów dekoracji bywa czasem co niemiara. Jednak nie zmienia to faktu, że to właśnie te, tzw. trudne wzory, wymagające nawet kilkunastu godzin pracy, są moimi ulubionymi tortami. Po prostu lubię wyzwania. Zawsze stawiam sobie wysoko poprzeczkę i wciąż uważam, ze można dać z siebie jeszcze więcej.
W galerii zdjęć prezentujemy tylko niektóre z tortowych dzieł kwidzynianki. Dodajemy, że znalazły się w niej propozycje zarówno dla maluchów, jak i nieco starszych.
Śmieciowe jedzenie zabiera pamięć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?