Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandaliczny finał sylwestrowej „zabawy” w Prabutach. 27 grobów zostało zdewastowanych. "To wynaturzenie" – komentuje burmistrz

Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
Nie cichną głosy oburzenia po zdewastowaniu grobów na cmentarzu w Prabutach. Po sylwestrowej "zabawie" zostało zniszczonych 27 płyt nagrobnych.
Nie cichną głosy oburzenia po zdewastowaniu grobów na cmentarzu w Prabutach. Po sylwestrowej "zabawie" zostało zniszczonych 27 płyt nagrobnych. Karolina Staniszewska
Podczas sylwestrowej nocy w Prabutach wandale prawdopodobnie postanowili przenieść świętowanie Nowego Roku na cmentarz komunalny. Efektem tego wiele grobów zostało zdewastowanych. Jaka jest skala zniszczeń i co dalej ze zrujnowanymi nagrobkami? Zapytaliśmy burmistrza Marka Szulca.

Wandale na prabuckim cmentarzu - skandaliczny finał sylwestrowej nocy

- To kolejne smutne wydarzenie w Prabutach, które stawia nas w złym świetle - mówi burmistrz Prabut, Marek Szulc

Nie cichną głosy oburzenia po skandalicznym finale sylwestra w Prabutach. W niedzielę, 1 stycznia, otrzymaliśmy informację o zdewastowaniu grobów na cmentarzu komunalnym. Mieszkańcy miasta i okolic byli zdruzgotani. Na miejscu policjanci wykonywali czynności w obecności administrator cmentarza.

Czytaj też:Wandale zdewastowali cmentarz w Prabutach. Zniszczono 27 grobów [ZDJĘCIA]

Jak informowała asp. Anna Filar, oficer prasowy KPP Kwidzyn, na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy wykonali oględziny.

- Policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną. Policjanci różnych pionów, m.in. patrolowcy, dzielnicowi oraz kryminalni pracują nad ustaleniem świadków tego zdarzenia, sprawdzają okoliczne miejsca pod kątem zabezpieczenia monitoringu oraz docierają do osób, które poniosły straty w wyniku zdarzenia. Funkcjonariusze szczegółowo wyjaśniają okoliczności zdarzenia i sprawdzają wszystkie zdobyte informacje, aby jak najszybciej zatrzymać sprawców - wyjaśnia A. Filar z KPP Kwidzyn.

Jak dodaje, funkcjonariusze ustalili, że zniszczonych zostało 27 płyt nagrobnych.

Poprosiliśmy także burmistrza Prabut Marka Szulca o komentarz w sprawie

- Dowiedziałem się o tym około południa w Nowy Rok. Na swoim profilu na Facebooku zamieściłem opinię na temat tego smutnego, przykrego i zdumiewającego wydarzenia. Trzeba naprawdę nic w głowie nie mieć, żeby takich szkód narobić i w ten sposób zamanifestować zupełnie niezrozumiałą agresję czy bunt. Takie działanie to jest wyjątkowe wynaturzenie. Wszystkim się nasuwało pytanie, kto mógł coś takiego zrobić. I kto mógł zrobić coś, co się dawno nie zdarzało, bo jakieś przejawy wandalizmu, to już była historia, jeśli chodzi o Prabuty. Takich spektakularnych wypadków zniszczenia mienia nie było przez ostatnie lata – mówi Marek Szulc.

Jak dalej tłumaczy, po zamieszczeniu informacji w mediach społecznościowych, ludzie zaczęli oferować nagrody za wskazanie sprawców.

- Jest to spontaniczny odruch i nie jestem zwolennikiem takiego działania, bo uważam, że od tego są policja i służby, ale wiem, że w świecie zdarzają się takie sytuacje. Państwa, rządy, ministerstwa itd. wyznaczają nagrody, więc mnie to nie dziwi, ale uważam, że nagrody za pomoc we wskazaniu sprawców można wyznaczać, ale wtedy, kiedy zawiodą wszystkie inne narzędzia – wyjaśnia.

Czytaj też:Policyjny pościg w Prabutach. Mundurowi zatrzymali 21-latka, który jechał bez uprawnień i miał przy sobie narkotyki

Jak tłumaczy burmistrz, w sprawie zniszczonych nagrobków skontaktował się z nim także komendant prabuckiej policji.

- Zadzwonił do mnie komendant prabuckiej policji kom. Karol Kiziniewicz i poinformował mnie o tym wydarzeniu, oczywiście już o tym wiedziałem wcześniej, i poprosił mnie, że jeżeli miałbym jakąś wiedzę, jakiekolwiek poszlaki jako burmistrz i jako Marek Szulc - mając rozległy kontakt na Facebooku, żebym się po prostu się podzielił informacjami z policją, ponieważ trwa zbieranie materiałów. Komendant zapowiedział mi również przegląd monitoringu, bo być może kamery coś pokażą. Nie rozmawialiśmy na temat szczegółów sprawy - wyjaśnia.

Jak dalej podkreśla, trzeba jednak teraz opanować emocje i pozwolić na wyjaśnienie sprawy.

- Trzeba zachować spokój i pozwolić pracować funkcjonariuszom. Nie możemy sami rzucać hasła, oskarżać, czy nie daj Boże dokonywać samosądu. Sami sobie też nie możemy skakać do oczu. W tej chwili trwa dochodzenie i jestem przekonany, że sprawca lub sprawcy zdarzenia zostaną ustaleni - mówi Marek Szulc.

Co dalej ze zniszczonymi nagrobkami?

Jak mówi burmistrz, jeszcze nie ma pełnej informacji o rozmiarze szkód.

- Szkody są szacowane przez poszczególne rodziny i pewnie będą do nas zgłaszane. Informujemy ludzi, że mogą to robić. Cmentarz jest ubezpieczony i próbujemy uzyskać odszkodowanie od ubezpieczyciela, ale jeszcze nie umiem powiedzieć, jak to się zakończy – podsumowuje burmistrz.

Będziemy na bieżąco informować o sprawie.

ZOBACZ TEŻ:

Wandale zniszczyli wiele grobów na cmentarzu komunalnym w Prabutach.

Wandale na cmentarzu w Prabutach. Po sylwestrowej nocy prabu...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto