Samorząd Kwidzyna zabiega o wpisanie budowy obwodnicy miasta do Rządowego Programu Budowy Stu Obwodnic małych miast w Polsce

- Otrzymaliśmy wiadomość, że rząd domyka listę obwodnic o których mówił w kampanii wyborczej. Nie wiem, jak to wyglądało w innych gminach, ale u nas wygląda to całkiem nienajgorzej. Nie prosimy o tę inwestycję sami ze swojej strony niczego nie oferując – przyznał Andrzej Krzysztofiak, burmistrz Kwidzyna.

Przypomniał również, że miasto wspólnie z powiatem kwidzyńskim i gminami z terenu powiatu, podpisało list intencyjny w tej sprawie. Podkreślił również, że sprawa rozpoczęła się tak naprawdę w roku 2002 od podpisania porozumienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad o wspólnym finansowaniu koncepcji przebiegu obwodnicy Kwidzyna.

- Przygotowanie tej koncepcji kosztowało nas prawie 700 tys złotych, a swój udział w wysokości 70 tys. zł wpłaciliśmy na rzecz GDKiA w Gdańsku – mówił A. Krzysztofiak. - Oprócz koncepcji i przebiegu mamy także zinwentaryzowane jakie budowle inżynierskie pojawią się na trasie, jaką mają długość.

Burmistrz podkreślał, że dzięki dalekowzroczności ówczesnego wójta gminy Kwidzyn Edmunda Wierzby, który wpłynął na Agencję Nieruchomości Rolnej, z terenów będących w jej posiadaniu zarezerwowano pas, który obejmuje pas drogowy. Powstrzymała to jego następczyni wójt Ewa Nowogrodzka, która wpisała to do studium uwarunkowań, co zabezpiecza kwidzyńską obwodnicę.

- Ta ziemia jest nienaruszalna – mówi A. Krzysztofiak. - Ponieważ znajduje się w studium, bez zgody rady gminy, nie wolno agencji sprzedać tych ziem. Niezależnie więc od tego kto będzie rządził w agencji dzięki temu studium ziemia ta będzie przeznaczona na obwodnicę.

Jak dodawał burmistrz Kwidzyna jest to ponad 90 procent tych ziem, więc w części będą konieczne także wykupy. Jest to jednak o wiele mniej niż można by tego oczekiwać na 10 km trasie.

- W imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość chcą pana zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby doszło do realizacji tego szczytnego projektu i to jak najszybciej – mówił radny Radosław Smejlis.

Radna Justyna Kozłowska zauważyła jednak, że sama koncepcja datowana jest na 10 stycznia 2006 roku. Dopytywała więc czy nie będzie ona wymagała jakiś poprawek, zmian czy aktualizacji.

- Pewnie będzie wymagała – przyznał A. Krzysztofiak. - Prace rozpoczęto w 2002 roku, czyli 17 lat temu, a prace koncepcyjne zakończono w 2006 roku, więc 13 lat temu. Najważniejsze w tym wszystkim jest, że może się zmienić technologia budowy przepustu, technologia budowy wiaduktu, bo 17 lat temu budowano z innych materiałów, ale najważniejsze jest, że jest ustalony przebieg, że są zarezerwowane pod to grunty. Jak będzie wyglądał ten most, tunel czy przeprawa, to nie ma znaczenia. Ważne jest, że wiemy którędy będzie przebiegała i że są na nią zarezerwowane grunty, bo wbrew pozorom jest to problem. Możemy oczywiście wywłaszczać ludzi ZRiD-em, ale zawsze to boli tych wywłaszczonych. W ten sposób uniknęliśmy więc takich przykrych sytuacji dla mieszkańców.

- To bardzo potrzebna inwestycja dla naszej społeczności – przyznał radny Sebastian Kasztelan z KWW Kwidzyniacy. - Jest to również zgodne z naszym programem wyborczym, z którym szliśmy do wyborów, więc nie wyobrażam sobie żebyśmy zagłosowali inaczej.

Radny przypomniał, że inne samorządy podejmują różne starania w tym względzie. W Sztumie burmistrz wyszedł z propozycją zbierania podpisów pod wnioskiem do Prezesa Rady Ministrów, Malbork robi to w inny sposób, a Starogard w jeszcze inny.

- Wszyscy działają tak jak mogą, ale różnica między Kwidzynem a tymi miastami jest taka, że my dajemy coś od siebie – stwierdził burmistrz Kwidzyna. - To co zrobiliśmy dotąd to znacznie więcej niż zrobiły inne samorządy. Wymienione gminy nie mają koncepcji przebiegu, nie mają gruntów. Jeśli więc ktoś będzie ważył to, a nie patrzył politycznie to myślę, że w naturalny sposób powinniśmy mieć zapewnioną budowę tej obwodnicy.

Jak podkreślono w uzasadnieniu uchwały przyjętej przez radę miasta, samorząd Kwidzyna, wspólnie z innymi samorządami powiatu kwidzyńskiego, od wielu lat zabiega o budowę obwodnicy miasta Kwidzyn, jako ważnej i strategicznej dla naszego miasta inwestycji.

- Uważamy, iż realizacja tego przedsięwzięcia przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności gospodarczej powiatu i gmin wchodzących w jego skład oraz województwa pomorskiego, poprzez poprawę spójności i efektywności systemu transportowego. Jesteśmy przekonani, że budowa obwodnicy przyczyni się do zmniejszenia uciążliwości podróżowania, zwiększenia przepustowości i jakości połączeń transportowych oraz wzmocnienia spójności powiatu. Miasto Kwidzyn, gęsto zaludnione, zostanie odciążone od ruchu tranzytowego. Będzie to jednocześnie zdecydowany krok na rzecz usuwania barier przestrzennych w przepływie ludzi i towarów, a także ułatwienie w zakresie dostępności do obszarów inwestycyjnych i gospodarczych. Budowa obwodnicy i wyprowadzenie najbardziej uciążliwej części transportu tranzytowego poza miasto, to także ważny element ochrony środowiska. To czystsze powietrze i zdrowsi ludzie – podkreślano w w uzasadnieniu przyjętej uchwały.