Rozdają ubrania, posiłki i kontrolują miejsca, w których mogą przebywać bezdomni. Ilu takim osobom w 2018 r. pomógł MOPS?

Ustawowo ośrodki pomocy społecznej są zobowiązane do udzielenia pomocy osobie bezdomnej w ramach działań osłonowych. Pomoc ta jest w formie schronienia, jednego gorącego posiłku, odzieży, jeżeli dana osoba jest jej pozbawiona lub jest on niestosowna do pory roku.

- Osoby bezdomne, które potrzebowały pomocy w formie schronienia kierowane były do schroniska we Wielu, były to 52 osoby. Pracownik socjalny po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego z osobą bezdomną wystawia skierowanie do schroniska, następnie wydaje decyzję administracyjną przyznającą schronienie i zasiłek celowy na pokrycie lub dofinansowanie do kosztów pobytu w placówce - mówi Joanna Stasińska, zastępca kierownik Miejskiego Ośrodka pomocy Społecznej w Kwidzynie.

Niepełnosprawni, przewlekle chorzy, czy wymagający wzmożonej opieki bezdomni kierowani są do Stowarzyszenia na rzecz Bezdomnych Dom Modlitwy Agape w Borowym Młynie w powiecie kwidzyńskim. W ubiegłym roku takiej opieki wymagało 26 osób. Obie te instytucje - zapewniają całodobowy dowóz do swoich placówek. Pomoc w postaci jednego gorącego posiłku w ubiegłym roku objęła 24 osoby, natomiast 49 osobom bezdomnym przyznano pomoc w formie żywności, leków, środków czystości, odzieży i obuwia.

W sezonie zimowym, w godzinach wieczornych, przy współpracy z policją oraz strażą miejską, pracownicy MOPS odwiedzają miejsca, w których potencjalnie mogą przebywać oso-by bezdomne. W 2018 roku takie akcje odbyły się 30 listopada i 14 grudnia.

- Były one informowane o możliwości uzyskania pomocy w formie gorących posiłków oraz schronienia. W 2018 roku podpisano 32 kontrakty socjalne z osobami bezdomnymi, a jedna osoba usamodzielniła się - informuje Joanna Stasińska.

13 i 14 lutego MOPS weźmie udział w Ogólnopolskim badaniu liczby osób bezdomnych. Pracownicy socjalni przy wsparciu policji, straży miejskiej i straży pożarnej, będą sprawdzać ogródki działkowe oraz inne miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne.

Nasza reakcja może uratować komuś życie

Kiedy na zewnątrz panują niskie temperatury wiele osób narażonych jest na utratę życia lub zdrowia na skutek wychłodzenia organizmu. Problem ten dotyka przede wszystkim osoby bezdomne, samotne, w podeszłym wieku, czy pod wpływem alkoholu. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy policję za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie.

Niskie temperatury i zimowe warunki bywają przyczyną nieszczęśliwych zdarzeń z udziałem osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Każdego roku policjanci odnotowują przypadki zgonów z powodu wychłodzenia organizmu. W ok-resie zimowym, funkcjonariusze kontrolują miejsca, w których mogą przebywać lub przebywają osoby bezdomne. Policjanci „pierwszego kontaktu”, czyli dzielnicowi, kontrolują parki, dworce piwnice, klatki schodowe, opuszczone budynki oraz pozostałe miejsca, w których mogą przebywać osoby potrzebujące pomocy.
Aby dotrzeć do wszystkich osób wymagających wsparcia, potrzebna jest reakcja nie tylko policji i innych służb, ale każdego człowieka, który może mieć w swoim otoczeniu potrzebującą osobę. Dlatego mundurowi apelują do mieszkańców, którzy zauważą bezdomnych przebywających w miejscach zagrażających ich zdrowiu lub życiu, aby przekazywali takie informacje do właściwych instytucji.

Informację taką należy przekazać do ośrodków pomocy społecznej, a jeżeli nie ma takiej możliwości lub sytuacja rozgrywa się poza godzinami urzędowania tych instytucji należy poinformować policję lub straż miejską.
Policjanci przypominają, że problem wychłodzenia dotyczyć może również osób znajdujących się pod wpływem alkoholu bądź środków działających podobnie, czy też starszych i niedołężnych mieszkających samotnie. Właściwa reakcja, czyli np. jeden telefon czy sygnał do odpowiednich służb, może uratować ich życie.

Gwiazdor z wielkim sercem. Vincent Kompany będzie pomagał bezdomnym. "Nie da się wytłumaczyć dzieciom, dlaczego jesteś blisko problemu i nie starasz się go rozwiązać"