W wydarzeniu organizowanym w malowniczej okolicy rezerwatu Bursztynowa Góra udział wzięło wielu mieszkańców gminy Kolbudy oraz osób z Ukrainy. Na trasę biegu i marszu wyruszyły osoby w wieku lat kilku oraz seniorzy. Wynik miał tym razem niewielkie znaczenie, chociaż nie zabrakło pucharów i medali, które wręczyli wójt Andrzej Chruścicki i zastępca Anita Richert-Kaźmierska.
Po biegu był poczęstunek
O przygotowanie i oprawę biegu zadbały panie sołtys z Bąkowa, Bielkowa i Lublewa Gdańskiego. Marzena Plichta, Renata Luśnia i Dorota Repeć organizowały, dopingowały i dbały o posiłki dla uczestników. Po wysiłku fizycznym biegacze, ale również kibice zasiedli do ogniska. Pieczone kiełbaski, żurek i chleb ze smalcem doskonale uzupełniły kalorie.
-Dziękujemy wszystkim osobom, które włączyły się w przygotowanie przedsięwzięcia oraz restauracji Swojak z Otomina za kulinarne wsparcie imprezy. Gratulujemy oczywiście zawodnikom, którzy jako pierwsi przekroczyli linię mety - zaznacza Andrzej Chruścicki, wójt.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?