Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont linii kolejowej z Gardei do Malborka. Kiedy wrócą pociągi? Termin znów przesunięto, tym razem do...połowy roku!

Redakcja
fot. Arkadiusz Kosiński
To zaczyna już wyglądać na lekceważenie samorządu województwa pomorskiego, a przede wszystkim mieszkańców. Termin wznowienia ruchu pociągów pasażerskich na linii kolejowej 207, na trasie Gardeja - Malbork, znów został odłożony. Pociągi miały pojechać ponownie na początku lutego, teraz spółka PKP Polskie Linie Kolejowe mówi o ...połowie roku! Trudno nawet zliczyć, który to już niedotrzymany termin. Wyjaśnienia są każdorazowo takie same - konieczność wykonania dodatkowych prac.

Zaczynamy wątpić w to, czy ktokolwiek jest w stanie dziś podać wiarygodną datę wznowienia ruchu kolejowego na linii 207 Gardeja - Malbork, przez Kwidzyn i Sztum. Od marca ubiegłego roku ruch pociągów pasażerskich wstrzymano, jeżdżą tylko towarowe z materiałami do przebudowy linii. Podróżni muszą korzystać z autobusów zastępczych, których przejazd na tej trasie trwa znacznie dłużej. Kolejne daty planowanego uruchomienia pociągów nie są dotrzymywane. Teraz mowa jest o połowie bieżącego roku!

Zakończenie prac na odcinku Gardeja - Kwidzyn - Malbork, zaplanowane jest pod koniec 2019 roku. Wartość robót to 212 mln zł. Po zakończeniu inwestycji prędkość pociągów zwiększy się z 80 do 120 km/h - to niezmienna informacja, podawana przez Zespół Prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Systematycznie prosimy o wiadomości na temat wznowienia ruchu pociągów, zachęcani zresztą przez pasażerów, którzy dojeżdżali pociągami do miejsc pracy i szkół (kolej umożliwiała dogodny dojazd do Malborka, Elbląga i Trójmiasta, coraz więcej ludzi z tego korzystało), teraz muszą jeździć zastępczymi autobusami. Jakość tych przewozów jest oddzielnym tematem, który wkrótce podejmiemy.

Przyznać trzeba, że Zespół Prasowy PKP PLK odpowiada na wszystkie zapytania i czyni to szybko. Gorzej, że informacje nie sprawdzają się.

- Na szlaku pomiędzy Kwidzynem a Malborkiem wykonawca położył nowe tory i podkłady. Rozpoczął zasypywanie toru tłuczniem, który zostanie w następnej fazie wyregulowany przy użyciu specjalnych maszyn. Dla pasażerów na szlaku są już konstrukcje nowych peronów na których wykonawca położy antypoślizgową nawierzchnię. Zasadnicze roboty na szlaku mają zakończyć się do końca grudnia. W trakcie realizacji robót konieczne okazało się wykonanie dodatkowych prac gruntowych związanych ze wzmocnieniem podłoża. Po ich zakończeniu rozpoczną się odbiory techniczne. Konieczne jest także sprawdzenie linii pod kątem bezpiecznego prowadzenia ruchu pociągów. Zaplanowano, że w styczniu przewoźnicy odbędą jazdy testowe i zapoznawcze. Pociągi rozkładowe mogłyby wrócić na trasę od 1 lutego 2019 roku. Mobilizujemy jednak wykonawcę, żeby ten czas skrócić - to fragmenty informacji, którą otrzymaliśmy 27 listopada ubiegłego roku.

Styczeń dobiega końca, na torach nie widać pociągów, odbywających jazdy testowe. Zaś nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji) pisze: „Dziś na dworcu PKP usłyszałem, że tory są technicznie gotowe do eksploatacji, ale będziemy wożeni autobusami do połowy czerwca. A dlaczego tak? A dlatego, że - po pierwsze - te autobusy są rzekomo tańsze niż pociągi. Interes społeczny i bezpieczeństwo absolutnie się nie liczą.”

Te zapytania i wątpliwości przekazaliśmy do Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku (organizator przewozów pasażerskich) oraz PKP PLK.

Oto odpowiedź Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego (podpisana przez Emilię Stawikowską): „Formalnie wznowienie ruchu na odcinku Malbork-Kwidzyn-Grudziądz ma nastąpić 1 marca i na to, zarówno my jak i przewoźnik, jesteśmy gotowi. Natomiast z nieoficjalnych źródeł (odsyłamy do potwierdzenia tej informacji u rzecznika PLK) wiemy, że remont się przedłuży. Nie mamy niestety wpływu na spółkę PKP PLK, czyli wykonawcę remontu i właściciela torowiska, odpowiadamy jedynie za przewozy na tej trasie. Rzeczywiście obecna komunikacja zastępcza jest tańsza, lecz zależy nam na jak najszybszym przywróceniu kolejowych przewozów pasażerskich, które są najwygodniejsze z perspektywy użytkowników i mieszkańców.”

W międzyczasie udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że co do wydłużenia czasu prac może coś być na rzeczy. Bowiem nawet jeśli teraz pociągi by ruszyły, za kilka tygodni znów konieczna byłaby komunikacja zastępcza, na czas remontu jednego z wiaduktów pod Malborkiem. Czyli - po co uruchamiać na krótko, lepiej zrobić wszystko na tip-top.

Co odpowiedziało Biuro Prasowe PKP PLK? „Dodatkowe prace i mniejsze niż zakładał zamawiający zaangażowanie wykonawcy spowodowało, że konieczne są jeszcze dodatkowe prace, aby przygotować trasę do bezpiecznego prowadzenia pociągów. Prace będą realizowane w następnych tygodniach. Zależy nam, aby podróżni otrzymali pełną ofertę przejazdu zgodną z rozkładem jazdy. Utrzymana będzie komunikacja autobusowa. W maju przewidziane są roboty na stacji Sztum i przebudowa wiaduktu kolejowego w Malborku, dlatego planujemy, że pociągi na odcinku Kwidzyn - Malbork pojadą w połowie bieżącego roku.”

W połowie roku - czyli pogłoski zasłyszane przez naszych czytelników niestety sprawdziły się. Czy ten termin zostanie wreszcie dotrzymany? Do tematu powrócimy wkrótce.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto