PUP w Kwidzynie: Zamiast stać w kolejce, można wyjść na świeże powietrze

Jak na razie, zarówno petenci jak i pracownicy PUP uczą się pracy z nowym system, ale jak podkreśla dyrektor Jerzy Bartnicki, wszystkie idzie w dobrym kierunku.

- Nam jest łatwiej się nauczyć, bo mamy z tym codziennie do czynienia. Klienci przychodzą i w pierwszych chwili jest trochę efekty ściany. Ludzie generalnie nie lubią zmian. Niektórzy są bardo zaskoczeni, dziwią się, pytają po co, dlaczego. Było parę osób i pytało co z tym numerkiem zrobić. Trzeba uruchomić odrobinę wyobraźni. Myślę, że jeszcze 2-3 miesiące i stanie się to tak normalne, że nikt nie będzie o tym dyskutował - mówi.

Nowy system to także sposób na edukację bezrobotnych. Podobne rozwiązania zastosowano już m.in. w bankach czy Zakładach Ubezpieczeń Społecznych, a jeśli bezrobotny oswoi się z tym w PUP, wszędzie tam gdzie pójdzie, a takie rozwiązania spotka na swojej drodze, będzie mu łatwiej.

Czytaj również: Powiatowy Urząd Pracy w Kwidzynie: Bezrobocie spada, ale trudno o optymizm!
System działo w bardzo prosty i intuicyjny sposób. Każdy bezrobotny, który przychodzi do Urzędu, na dotykowym ekranie tzw. dyspensera, który ustawiono zaraz po lewej stronie od wejścia na główny korytarzy Urzędu Pracy, musi wybrać numer pokoju, do którego chce się udać. Następnie pobrać wydrukowany numerek i ustawić się w kolejce do określonego pokoju. Przy każdym z pokoi, zainstalowano ekrany, na których wyświetlany jest następny w kolejności numer i co ważne i kluczowe dla tego systemu, orientacyjny czas obsługi petenta.

- To system operacyjny wylicza średnią na obsługę określonego petenta, czyli można wyliczyć kiedy przyjść - wyjaśnia Jerzy Bartnicki.

Dlatego nie trzeba teraz stać godzinami i pilnować swojej kolejki, tylko czas oczekiwania można zamienić na przyjemny spacer po mieście lub poświęcić go na załatwienie innych spraw.

System kolejkowy to, jak podkreśla Bartnicki, nie tylko ułatwienie dla klientów Urzędu, ale także narzędzie w rękach jego dyrekcji do monitorowania pracy urzędników.

- Dzięki systemowi będę miał podgląd jak pracują moi pracownicy. Będę mógł się przyjrzeć, który pracownik jest najbardziej wydajny, a który najmniej. Pracownicy mają tego świadomość - tłumaczy.

System okazał się niezwykle przydatny, zwłaszcza, że w ostatnim czasie Agencje Pracy Tymczasowej masowo "nie przedłużają umów", co skutkuje gigantycznym tłokiem w holu kwidzyńskiego PUP.

Dyrekcja kwidzyńskiego pośredniaka, ma jeszcze kilka pomysłów jak usprawnić własną pracę i uprzyjemnić czas petentom. Rozwinięciem system kolejkowego, ma być rezerwowanie kolejki przez internet. W późniejszym czasie, petenci będą mieli również możliwość wybrania z "żywej" tablicy ogłoszeń oferty pracy i jej wydruku. Jednym z nowatorskich rozwiązań w funkcjonowaniu Urzędów Pracy jest powiadomienie bezrobotnego o obowiązkowym podpisie za pośrednictwem... smsa. Bartnicki przyznaje jednak, że takie rozwiązanie jest ciekawe, sam jednak nie zamierza go wprowadzać, bo generuje dodatkowe koszty, a bezrobotny jeśli nie chce, to i tak nie przyjdzie do Urzędu.

W tym roku, również w wielu innych Urzędach Pracy w całej Polsce, wprowadzono systemy kolejkowe. Takie rozwiązania zastosowano m.in. w Trzebnicy, Łomży, Inowrocławiu, Lublinie i Koninie.