Mecz z Pomezanią zaczął się źle dla ryjewian, bo w 12 minucie po błędzie Tomasza Bieńka gola dla Pomezanii zdobył Krzysztof Janowicz.
- Po jego strzale Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, a następnie spadła w okolicach linii bramkowej i wyszła w pole. Sędzia asystent uznał jednak że przekroczyła ona całym obwodem linię i po chwili główny arbiter wskazał na środek boiska 0:1- czytamy w relacji na stronie klubowej relaxryjewo.blox.pl.
Jednak gospodarze nie załamali się i już po kwadransie doprowadzili do wyrównania. Radosław Martyka zagrał piłkę do Grzegorza Siwca a ten wpadł w pole karne i strzałem w długi róg bramki Pomezanii doprowadził do wyrównania.
Druga połowa należała już jednak zdecydowanie do Relaxu, co ryjewianie bardzo szybko udokumentowali golem. Dariusz Staniaszek z prawego skrzydła płasko dośrodkował w pole karne gości, wbiegający na krótki słupek Martyka celowo przepuścił piłkę, a znajdujący się za nim Siwiec pewnym strzałem z 7 metrów ulokował ją w siatce. Do końca meczu Relax miał jeszcze kilka niezłych okazji na podwyższenie wyniku, ale kolejne gole już nie padły.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?