Cztery samochody zderzyły się między Gardeją a Kwidzynem na drodze nr 55, w okolicy Otłowca. Jeden z kierowców został ranny. Wstępne ustalenia kwidzyńskiej drogówki wskazują, że najprawdopodobniej przyczyną karambolu było niezachowanie bezpiecznych odstępów między autami.
- Wypadek spowodowany został przez nieostrożność kierowcy ciężarowego renault, mieszkańca Tczewa. Nie zdążył zahamować, gdy kierowca jadącego przed nim fiata ducato zmniejszał prędkość. Najechawszy na jego tył, zepchnął go na poruszającego się na czele mercedesa. Kierowca nadjeżdżającego z tyłu mana, nie zauważył w porę sytuacji i uderzył w tył renault - relacjonuje sierż. Bożena Schab z Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
W karambolu został ranny mieszkaniec Tczewa, prowadzący renault. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. Policjanci podkreślają, że wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Funkcjonariusze ukarali mandatem karnym kierowcę renault, który brakiem ostrożności spowodował następne kolizje.
To nie pierwszy wypadek w ostatnim czasie na tym odcinku trasy. Dwa tygodnie temu doszło do tragicznego w skutkach zderzenia, w którym zginęła pasażerka vw transportera. Obrażenia jakich doznała po zderzeniu samochodu z drzewem były tak poważne, że kilka dni później zmarła w szpitalu.
- Tylko w ostatnim kwartale 2009 r. na drodze nr 55 między Bądkami a Gardeją zginęły 4 osoby, a dwie zostały ranne. Od połowy ubiegłego roku zanotowaliśmy łącznie 20 kolizji i 5 wypadków - informuje sierż. Bożena Schab.
Do większości zdarzeń dochodzi między Otłowcem a Otłówkiem. Droga jest tu prosta, co zachęca kierowców do przyciśnięcia pedału gazu. Problem pojawia się, gdy kierowcy, stosujący się do panujących na tym odcinku ograniczeń prędkości, są wyprzedzani przez innych uczestników ruchu. Wąska jezdnia, dodatkowo obustronnie ograniczona porastającymi pobocze drzewami, stwarza potencjalnie niebezpieczną sytuację.
Mimo nacisków samorządowców (szczególnie z gminy Gardeja), a także pośrednio samych kierowców, wycinka drzewostanu nie wchodzi w grę. Stare lipy są ulubionym miejscem przebywania chrząszcza pachnicy, chronionego owada, który szczególnie licznie występuje na pograniczu Pomorza i Kujaw. Prawo zabrania niszczenia jego siedlisk.
Nieoficjalne źródła podają, że rozważane jest poprowadzenie nowej nitki od Kwidzyna, aż do granic województwa, z pominięciem Otłowca i Gardei. Taka koncepcja miałaby być rozstrzygana w centrali Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na ile te plany są możliwe do zrealizowania w najbliższym czasie - trudno na razie powiedzieć.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?