Pomezania Malbork w drugim sparingu w czasie epidemii rozgromiła Relax Ryjewo [ZDJĘCIA]

Samo trenowanie to za mało, ważne jest regularne granie, więc powoli, pomimo braku ligi, coraz więcej zespołów umawia się na sparingi. Malborska Pomezania w drugim meczu kontrolnym rozgromiła również V-ligowy Relax Ryjewo. W pierwszej rundzie zakończonego już sezonu podopieczni trenera Andrzeja Tołstika wygrali na wyjeździe 2:1. Tym razem byli dużo skuteczniejsi.

W spotkaniu, które w środę (10 czerwca) odbyło się na stadionie przy ul. Parkowej, gospodarze prowadzili do przerwy 2:0 po strzale Roberta Felskiego z rzutu wolnego oraz uderzeniu Mateusza Latkiewicza z okolicy "szesnastki" (asysta Konrada Nędzy).

W pierwszej połowie rywale jakoś się trzymali, ale po przerwie ich obrona już "pękła". Bramki dla Pomezanii zdobyli w tej kolejności: Marcel Kępiński, Robert Felski, Marlon Escobar (dwie), a wynik ustalił powracający do zespołu Sławomir Ziemak. Gospodarze gola stracili przy stanie 5:0.

W malborskiej drużynie zabrakło m.in. kontuzjowanych Tomasza Jelenia oraz Patryka Kotowskiego.

- Obaj zawodnicy mają zerwane więzadła krzyżowe i w tym roku na boisku już ich nie zobaczymy, najpierw czeka ich operacja, a potem rehabilitacja. Obaj zawodnicy jednak się nie poddają, są charakterni i będą chcieli jak najszybciej wrócić na boisko, czego z całego serca życzymy i czekamy z niecierpliwością - podkreśla Paweł Rybarczyk, dyrektor MOP Pomezania.

Na szczęście, uraz bramkarza Kamila Majewskiego, który ucierpiał w ostatnim sparingu z Żuławami, nie jest aż tak groźny, jak się początkowo wydawało. Okazało się, że palec nie jest złamany z przemieszczeniem, tylko wybity, więc zawodnik będzie pauzował 2-4 tygodnie.

Za tydzień malborczycy zmierzą się z kolejnym rywalem, z którym w normalnych okolicznościach spotkaliby się w rozgrywkach V ligi, czyli z Madami Ostaszewo.