Spektakl "Marzenie Nataszy" opowiada tragiczną historię miłości nastolatki do starszego mężczyzna, ale tak naprawdę jest mocną wypowiedzią na temat współczesnego świata, w którym bliskość i akceptacja to towar najbardziej pożądany i najmniej dostępny. Głowna bohaterka Natasza, dziewczyną z "bidula", doświadczyła odrzucenia i samotności. Jej cały świat to Dom Dziecka i jego reguły. Ale Natasza nagle dostrzega swoją szanse na przyszłość i na szczęście. Nie zawaha się zrobić wszystko by te szczęście zatrzymać.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Studenci Powiślańskiej Szkoły Wyższej w Kwidzynie odebrali dyplomy [ZDJĘCIA]
Dramat Jarosławy Pulinowicz to udana próba odtworzenia sposobu myślenia dziewczyny wyrzuconej poza nawias przez społeczeństwo i ukazanie jej tęsknot i pragnień bez taniego moralizowania czy oceny. W reżyserii Bartka Miernika i wykonaniu Anny Dudziak opowieść Nataszy nabiera jeszcze większej bezkompromisowości i szczerości, odsłaniając fałsz teatralnej sytuacji i obojętność ludzi, a w domyśle widowni wobec bohaterki i jej historii. Poważny głos na temat braku empatii i współczucia, a także wszechogarniającego lęku przed porzuceniem, który trapi nie tylko Nataszę i dzieci z "bidula" ale większość ludzi we współczesnym świecie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?