Piłkarze ręczni MMTS Kwidzyn pokonali Gwardię Opole na zakończenie I rundy PGNiG Superligi. Czerwono-czarni VIII miejscu w ligowej tabeli

To nie był łatwy mecz, bo spotkały się ze sobą drużyny sąsiadujące ze sobą w ligowej tabeli. Każdej z ekip podwójnie zależało więc na zwycięstwie i zdobyciu cennego kompletu punktów. Spotkanie lepiej rozpoczęli gracze Gwardii, którzy po 3 minutach prowadzili 3:1. W ataku gości brylował Roman Chychykalo, a jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył wówczas Hubert Kornecki.

Kwidzynianie szybko poprawili jednak swoją grę w defensywie i wrócili do gry. Przy świetnej postawie Łukasza Zakrety w bramce podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki rzucili wówczas 7 bramek przy zaledwie jednym trafieniu rywali. W efekcie po 11 minutach gry MMTS prowadził z Gwardią 8:4. Wówczas gra się nieco wyrównała, choć wydawało się, że gospodarze będą w stanie utrzymać wypracowaną przewagę. Od 15 minuty i wyniku 10:7 dla gospodarzy, coraz lepiej radzili sobie jednak podopieczni trenera Rafała Kuptela. Po trafieniach Romana Chychykalo, Andrzeja Widomskiego i Mateusza Wojdana goście szybko doprowadzili do wyrównania, a w 22 minucie gry wyszli nawet na prowadzenie 12:11. Goście nie cieszyli się jednak z niego zbyt długo. Już minutę później rywalizacje wyrównał skuteczny rzut Michała Potocznego, a kolejne trafienia Nikodema Kutyły (karny) i Jakuba Szyszki ponownie wyprowadziły kwidzynian na prowadzenie – 14:12. Opolanie próbowali w końcówce zmniejszyć istniejącą różnicę, jednak gospodarze wytrzymali napór rywali. Co więcej w końcówce przewagę MMTS powiększyło jeszcze trafienie Jakub Szyszki, więc kibice ze spokojem mogli wyczekiwać na drugą odsłonę tego widowiska.

Po wznowieniu gry czerwono-czarni utrzymywali swoją przewagę nad rywalem, a nawet stopniowo ją powiększali. Już w 35 minucie, po dwóch trafieniach Michała Potocznego, kwidzynianie prowadzili 20:16. W 44 minucie gol Huberta Korneckiego podwyższył natomiast przewagę gospodarzy do 5 trafień – 23:18. Goście nie mogli za bardzo poradzić sobie z obroną MMTS, a jedyną siłą w ataku stanowiły bramki Noa Zubicia i Mateusza Jankowskiego. Dzięki trafieniom tego ostatniego opolanom udało się jednak zmniejszyć rozmiary strat do 3 trafień. Warto też dodać, że kwidzynianie mieli sporo pracy z doświadczonym obrotowym Gwardii, który w całym spotkaniu rzucił aż 10 bramek! MMTS jednak szybko odzyskał pięciobramkową przewagę, a w 58 minucie, po golu Michała Pereta, gospodarze prowadzili nawet różnicą 6 trafień – 30:24. W końcówce gościom udało się nieco zmniejszyć rozmiary porażki, ale komplet punktów i zwycięstwo puentujące I rundę PGNiG Superligi należało do Kwidzyna.

Warto podkreślić, że MVP spotkania wybrano Łukasza Zakretę, który kilkakrotnie ratował kwidzynian z opresji. Na wyróżnienie zasługuje jednak również Michał Potoczny, którego bezpośrednie trafienia zaskakiwały defensywę Opola.

MMTS: Zakreta, Chruściel - Kornecki 2, Grzenkowicz, Orzechowski 4, Peret 4, Kutyła 1, Majewski 1, Wawrzyniak, Potoczny 7, Nastaj, Szyszko 7, Landzwojczak 1, Jankowski 4.
Gwardia: Malcher, Lellek - Zubac 3, Fabianowicz, Wojdan 2, Hryniewicz, Stempin, Widomski 2, Jankowski 10, Kawka 1, Morawski, Ścisłowicz 2 Monczka 1, Chychykalo 6.

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 31:29 (13:14), Grupa Azoty Unia Tarnów - Chrobry Głogów 23:25 (12:13), Orlen Wisła Płock - Łomża Industria Kielce 29:27 (15:15), Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 26:30 (15:12), Sandra SPA Pogoń Szczecin -Azoty Puławy 29:35 (11:17), Energa MKS Kalisz - Torus Wybrzeże Gdańsk 26:29 (16:15), MMTS Kwidzyn - Gwardia Opole 31:27 (17:14).