Piłka nożna. 0:3 Rodła z Zawiszą

Piłkarze Rodła Kwidzyn rozegrali drugi wakacyjny sparing. Po ubiegłotygodniowej porażce z Lechią Gdańsk teraz okazali się gorsi od kolejnego II-ligowca, Zawiszy Bydgoszcz, przegrywając 0:3.
Mecz miał być rozegrany w Kwidzynie, ale ponieważ termin kolidował z festynem z okazji Dnia Papiernika, niemal w ostatniej chwili kluby ustaliły, że zagrają w Białych Błotach pod Bydgoszczą.
- Przez większą część meczu przewagę mieli rywale, ale trudno się temu dziwić, bo Zawisza zapowiada walkę o ekstraklasę - opowiada Jacek Graczyk, który z powodu kontuzji znów mecz obserwował z ławki. - Muszę przyznać, że bydgoszczanie zrobili na mnie lepsze wrażenie niż Lechia Gdańsk.
Pierwszy gol dla Zawiszy padł już po kwadransie gry. Po prostopadłym zagraniu jeden z zawodników II-ligowca wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Rodła.
- Sędzia w tej sytuacji nie zauważył jednak 1,5-metrowego spalonego - dodaje Graczyk.
Następne gole padły w drugiej połowie meczu. Najpierw bydgoszczanie trafili do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, a potem kompletnie „rozklepali” defensywę kwidzynian i zakończyli akcję strzałem do pustej bramki.
- W sparingach lepiej jednak przegrywać z silnymi rywalami niż ogrywać słabszych - mówi Jacek Graczyk.
W dodatku kwidzynianie nie mogli pojechać do Białych Błot w najsilniejszym składzie. Z różnych przyczyn zabrakło Marka Świokły, Przemysława Maluchnika, wspomnianego już Graczyka oraz zawodników, którzy mają wzmocnić zespół: Cezarego Rucińskiego i Jarosława Rzeźnikiewicza (obaj z Jeziora Iława), Piotr Wilk (ostatnio Lechia), kontuzjowanego Sergieja Jeroszewicza (ostatnio Olimpia Sztum). Wiadomo również, że w Kwidzynie na pewno nie zagra chwalony po poprzednim sparingu Robert Felski (Powiśle Dzierzgoń), który wybrał ofertę Kaszubii Kościerzyna.
- Zagrali za to Dawid Pomorski, napastnik z Kaszub Połchowo oraz Bartłomiej Pietrasik, obrońca grający w poprzednim sezonie w II-ligowym Finishparkiecie Nowe Miasto Lubawskie - mówi Jacek Graczyk.