MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy sparing: Rodło - Lechia 0:4

(RaV)
fot.M
fot.M
Z przymrużeniem oka należy potraktować pierwszy w trakcie letnich przygotowań sparing piłkarzy Rodła Kwidzyn. Przygotowujący się do rozgrywek III ligi zespół na pierwszym treningu spotkał się 2 dni przed meczem i trudno ...

Z przymrużeniem oka należy potraktować pierwszy w trakcie letnich przygotowań sparing piłkarzy Rodła Kwidzyn. Przygotowujący się do rozgrywek III ligi zespół na pierwszym treningu spotkał się 2 dni przed meczem i trudno się dziwić, że w starciu z wymagającym rywalem, jakim była II-ligowa Lechia Gdańsk, przegrał 0:4.
Tak silny sparingpartner przyciągnął w Kwidzynie na trybuny sporą liczbę kibiców, co dobrze wróży frekwencji w trakcie trzecioligowych spotkań. Mecz rozgrywany był w nietypowym wymiarze 3 x 35 minut. W składzie Rodła zabrakło Zbigniewa Kobusa
- Spotkanie było przede wszystkim znakomitą okazją do tego, by sprawdzić nowych, kandydujących do gry w zespole, zawodników - mówi Jacek Graczyk, grający asystent trenera Rodła.
A tych w składzie na mecz z Lechią znalazło się sporo, bo aż sześciu. Największym pechowcem okazał się Siergiej Jeroszewicz, stoper grający ostatnio w Olimpii Sztum. W 40 minucie, po jednej z interwencji, upadł tak nieszczęśliwie, że zwichnął bark i odwieziony został do szpitala.
- Do tego momentu spisywał się jednak bardzo dobrze - podkreśla Jacek Graczyk.
Dobre wrażenie na kibicach zrobili też lewy pomocnik Piotr Wilk, wychowanek Pomezanii Malbork, grający ostatnio w Lechii Gdańsk oraz Robert Felski, do niedawna podpora Powiśla Dzierzgoń.
- Widać było, że ma spore umiejętności. Dobrze radził sobie w grze kombinacyjnej i nie bał się pojedynków jeden na jeden - Jacek Graczyk, chwali tego ostatniego.
Nieco gorzej wypadli młodsi z testowanych zawodników: Cezary Ruciński i Jarosław Rzeźnikiewicz z Jezioraka Iława oraz Łukasz Gajewski z Wisły Tczew.
- Z niektórych pożytek będzie dopiero za jakiś czas, ale trzeba zaznaczyć, że wielu z nich w trakcie sparingu grało na kilku różnych pozycjach - mówi Jacek Graczyk.
Jeśli chodzi o sam mecz to pierwszy gol padł już w pierwszej tercji, ale potem mimo przewagi przyjezdnych gospodarze trzymali się dzielnie. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w trakcie ostatnie części gry.
- Trochę zabrakło już sił - tłumaczy Jacek Graczyk.
Jedną z bramek dla gości zdobył Piotr Cetnarowicz, wychowanek prabuckiej Pogoni, który potem grał w Rodle. W szeregach gospodarzy najlepszą okazję do zdobycia gola miał Wojciech Dąbrowski, a kilka razy groźnie na bramkę Lechii strzelał Przemysław Sulej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto