Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Dreszczowiec z happy endem, MMTS wygrał ze Stalą po rzutach karnych

Redakcja
SPR Stal Mielec
Szczypiornistom MMTS Kwidzyn na inaugurację nowego sezonu PGNiG Superligi nie udało się zainkasować pełnej puli, ale z Mielca przywieźli 2 punkty. Choć rywal do najmocniejszych nie należy, otwarcie należy uznać za niezłe. Do tego oba zespoły zapewniły kibicom sporą dawką emocji, gdyż po zaciętej końcówce doszło do rzutów karnych, a z linii 7 metrów zawodnicy obu zespołów byli skuteczni jako rzadko kiedy. O zwycięstwie MMTS zadecydowała dopiero 6 seria, gdy jedyny rzut ze wszystkich 12 obronił Bartosz Dudek.

Pierwszy mecz o punkty pod wodzą nowego trenera MMTS rozpoczął dobrze. Przy stanie 2:2 kwidzynianie zdobyli 3 gole z rzędu i w 10 min. wygrywali 5:2, a potem przez dobry kwadrans utrzymywali 3-4-bramkowy dystans. W 16 min. było 8:4, zaś w 26 min. 12:8 na korzyść MMTS. Niestety końcówkę pierwszej połowy kwidzynianie kompletnie zawalili. Między 26 a 29 minutą Stal zdobyła aż 5 goli z rzędu i to mielczanie schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie MMTS szybko jednak odzyskał prowadzenie, a w 44 minucie wygrywał już 20:17. Niestety chwila przestoju kosztowała ich trzy stracone gole z rzędu. W 46 minucie znów był więc remis, a do tego ostatnie minuty obfitowały w emocje, bo prowadzenie zmieniało się kilka razy, a zawodnicy obu drużyn często wędrowali na ławkę kar. Ostatecznie po 60 minutach tablica wyników wskazywała remis 27:27 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne.

A te miały dość zaskakujący przebieg, bo przez bardzo długi czas zawodnicy obu drużyn byli nieomylni. Dlatego po pięciu seriach było 5:5, co na boiskach piłki ręcznej jest raczej rzadkością. W 6. serii pomylił się wreszcie Tomasz Mochocki, którego rzut obronił Bartosz Dudek, a że po raz drugi nie pomylił się Przemysław Rosiak, to 2 punkty pojechały do Kwidzyna.

- Wszyscy uważali nas za faworytów, ale ja tak nie myślałem, zawsze trudno grało się w Mielcu. Dobrze radzili sobie w obronie 3-2-1 i wyszli z trudnego wyniku. Gdyby wykorzystali ostatnią sytuację, to pewnie zwyciężyliby - przyznał trener MMTS-u Tomasz Strząbała.

Jeśli chodzi o indywidualne oceny, to niezły mecz rozegrali obaj bramkarze, zarówno Bartosz Dudek, jak i Krzysztof Szczecina bronili z 35-procentową skutecznością. W ataku najskuteczniejszy był Kacper Adamski, który 4 z 6 goli zdobył z rzutów karnych. Z 7. metrów nie pomylił się ani razu, co może zwiastować, że wreszcie doczekaliśmy się skutecznego egzekutora rzutów karnych. "Swoje" rzucili też Michał Peret i Adrian Nogowski.

Stal Mielec - MMTS Kwidzyn 27:27 (14:13) karne 5:6
Stal: Wiśniewski 1 (12/38 - 32 proc.), Lipka (0/1) - Mochocki 8/3, Grzegorek 3, Kowalczyk 3, Sarajlić 3, Ćwięka 3, Cuzić 2, Wilk 2, Krępa 1, Rutkowski 1, Krupa, Miedziński, Pawłowski, Skuciński. Karne: 3/3
Kary: 8 min. (Wilk, Miedziński, Grzegorek, Cuzić - po 2 min.). Czerwona kartka: Krępa (Stal, 12 min. - za faul)
MMTS: Dudek (7/20 - 35 proc.), Szczecina (7/20 - 35 proc.) - Adamski 6 (4 z karnych), Nogowski 5, Peret 5, Orzechowski 3, Potoczny 3, Janiszewski 2, Guziewicz 1, Kryński 1, Szczepański 1, Rosiak, Ossowski, Landzwojczak, Przytuła. Karne: 4/4. Kary: 12 min. (Janiszewski, Adamski - po 4 min., Rosiak, Landzwojczak - po 2 min.)

Obserwuj nas na Twitterze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto