Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE Stal Mielec-MMTS Kwidzyn. Fatalna końcówka roku

Rafał Cybulski
Mateusz Seroka w Mielcu wreszcie "odpalił", ale jego koledzy niestety nie.
Mateusz Seroka w Mielcu wreszcie "odpalił", ale jego koledzy niestety nie. Jarosław Michali/jarekmichalik.com
Pięć poprzednich meczów ze PGE Stalą MMTS wygrał, ale dziś ta dobra passa się skończyła. Kwidzynianie przegrali w Mielcu 29:35 (15:17), a największym problemem znów była obrona. MMTS nie wygrał meczu już od ponad miesiąca.

PGE Stal Mielec-MMTS Kwidzyn. W pierwszej połowie kibice na pewno mieli huśtawkę nastrojów, bo obie drużyny grały falami. W 7 min. gospodarze prowadzili już 6:3, ale 4 następne gole zdobyli kwidzynianie i w 12 minucie było 6:7. Potem znów 4 razy z rzędu trafiła Stal (10:7 w 16 min.), ale szybko odpowiedział jeszcze lepszą serią 5 kolejnych bramek (10:12 w 21 min). Potem mieliśmy inną serię, bo bramki na przemian zdobywali Nikola Dżono i Mateusz Seroka (9 goli, aż 7 do przerwy). Chorwat nie mylił się z karnych, a kwidzynianin dziurawił siatkę po rzutach ze skrzydła, rozgrywając przy tym swój mecz sezonu. Na przerwę w lepszych humorach schodzili jednak gospodarze, którzy w końcówce znów wypracowali 2 gole przewagi.

Co ciekawe, na początku drugiej połowy, oba zespoły nagle zapomniały jak trafia się do bramki. Strzelecką niemoc, po niemal 5 minutach gry przełamał dopiero Przemysław Zadura, który wrócił do gry po ciężkiej chorobie. Niestety potem regularniej trafiali już rywale, którzy systematycznie powiększali przewagę. W 41 min. było już 23:18, w 48 - 30:23, a pięć minut później nawet 34:26, co rozstrzygało sprawę na korzyść gospodarzy. Warto odnotować, że najwięcej problemów naszym zawodnikom sprawiali ich byli koledzy: Michał Adamuszek i Damian Kostrzewa.

W MMTS, podobnie jak w poprzednim meczu z Pogonią (CZYTAJ TUTAJ)** więcej było rozczarowań, niż oczarowań. Poza wspomnianym wcześniej Seroką trudno mieć pretensje do obu bramkarzy, co przy 35 straconych bramkach wiele mówi o obronie. Kamil Sadowski zagrał dobrze w pierwszej połowie, a Michał Peret w drugiej, a dobrą zmianę dał też Michał Daszek**. Pozostali wyraźnie przeżywają regres formy.

PGE Stal Mielec - MMTS Kwidzyn 35:29 (17:15)**
PGE Stal: Lipka, Kryński - Adamuszek 9, Kostrzewa 9, Dżono 5, Szpera 5, Krępa 2, Wilk 2, Chodara 1, Gliński 1, Krieger 1, Gudz. Kary: 10 min.
MMTS: Kiepulski, Szczecina - Seroka 9, Sadowski 5, Peret 4, Daszek 3, Nogowski 3, Szczepański 2, Łangowski 1, Rosiak 1, Zadura 1, Genda, Jędrzejewski, Klinger. Kary: 14 min.
Sędziowali: Andrzej Kierczak (Michałowice) i Tomasz Wrona (Kraków)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto