Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła - MMTS - starcie nr 1

Rafał Cybulski
MMTS zagra z Wisłą bez Macieja Mroczkowskiego
MMTS zagra z Wisłą bez Macieja Mroczkowskiego
Dziś MMTS Kwidzyn rozpoczyna walkę o finał PGNiG Superligi. Tak jak przed rokiem na drodze MMTS-u do finału ekstraligi staje Orlen Wisła Płock. To jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w naszym kraju. W swoim dorobku ma 6 tytułów mistrza Polski a do tego 10 razy zdobywała wicemistrzostwo. Przed rokiem po raz pierwszy od 10 lat płocczanie nie znaleźli się w gronie dwóch najlepszych drużyn naszej ligi. Stało się tak za sprawą MMTS, więc teraz wiślacy na pewno pałają żądzą rewanżu.

Dla wielu fachowców w tej parze półfinałowej zdecydowanym faworytem jest Wisła, która w tym sezonie przegrała tylko jeden mecz, z Vive (ale i raz ograła kielczan). Ale przecież rok temu sytuacja wyglądała podobnie.
- Uważam, że jesteśmy równorzędnym rywalem dla płocczan. Dlatego trudno wskazać zdecydowanego faworyta, choć można powiedzieć, że po ubiegłorocznym zwycięstwie mamy nad Wisłą pewną przewagę psychiczną - dowodzi trener kwidzynian Zbigniew Markuszewski.

Ubiegłoroczny półfinał na długo pozostanie w pamięci kwidzyńskich kibiców. Po meczach w Płocku MMTS przegrywał wtedy 0:2 i świat polskiego szczypiorniaka szykował się już na finał Vive-Wisła. Ale kwidzynianie pokrzyżowali szyki wielkim naszej ligi. Najpierw wygrali oba mecze w Kwidzynie, a potem zadziwili wszystkich po raz pierwszy w historii wygrywając w słynnej i niezbyt gościnnej Blaszak Arenie. Warto było tam być, choćby po to żeby zobaczyć miny płockich kibiców.
Warto jednak pamiętać, że aż do poprzedniego sezonu MMTS miał katastrofalny bilans meczów z Wisłą. Wyszperałem, że pierwszy remis udało się kwidzynianom osiągnąć dopiero w starciu nr 8, pierwsze zwycięstwo w Kwidzynie w meczu nr 12, a pierwszy triumf w Płocku w meczu nr 19 i to licząc tylko te rozgrywane na terenie rywala. To był właśnie piąty mecz ubiegłorocznego półfinału.

- Przed rokiem pokonaliśmy Wisłę po pięciu meczach, więc teraz trzeba zrobić krok do przodu i zakończyć rywalizację szybciej, np. w czterech meczach, ale żeby się tak stało musimy wygrać jeden z dwóch pierwszych meczów w Płocku - szkoleniowiec MMTS mówi tak, jakby chciał zaszczepić wiarę w zwycięstwo u swoich podopiecznych.
Największym zmartwieniem trenera jest jednak kontuzja Macieja Mroczkowskiego. Kapitan MMTS jeszcze przed świętami złamał jedną z kości śródręcza i najprawdopodobniej nie zagra już do końca sezonu.
Pierwszy mecz z Wisłą zostanie rozegrany już dziś (piątek, 29 kwietnia) o godz. 20.30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Mecz nr 2 odbędzie się już następnego dnia, ale transmisji w telewizji tym razem nie będzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto