Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka in minus w Elblągu. MMTS Kwidzyn przegrał z "Meblarzami"

Rafał Cybulski
Anna Dembińska/Meble Wójcik Elbląg
Kiepska pierwsza połowa i brak szczęścia w samej końcówce sprawiły, że MMTS Kwidzyn przegrał w Elblągu z zespołem Meble Wójcik. Ten wynik znów komplikuje sytuację kwidzynian w walce o trzecie miejsce w grupie granatowej. Dla elblążan to dopiero 4 zwycięstwo w sezonie, ale warto przypomnieć, że MMTS im leży, bo w poprzednim sezonie też raz nas ograli.

W pierwszych minutach mecz w Elblągu wyglądał tak, jakby kwidzynianie myślami byli gdzie indzie. Zaczęło się od 0:2, a po 7 minutach MMTS przegrywał już 2:5. Potem podopieczni Macieja Mroczkowskiego spisywali się jednak lepiej i powoli zaczęli odrabiać straty. W 15 min. po golu Andrzeja Kryńskiego doprowadzili do remisu 9:9. Sytuacja opanowana? Niekoniecznie, bowiem przy stanie 10:10 kwidzynianie kompletnie zablokowali się w ofensywie. Przez ponad 10 minut nie potrafili pokonać świetnie dysponowanego Pawła Kiepulskiego, który przy rzutach znakomicie odczytywał intencje swoich byłych klubowych kolegów. To głównie dzięki niemu Meble Wójcik szybko zbudował sporą przewagę zdobywając aż 6 goli z rzędu. MMTS przełamał się dopiero tuż przed przerwą, ale do szatni schodził przegrywając 11:16.

W przerwie trener Maciej Mroczkowski musiał chyba przeprowadzić męską rozmowę ze swoimi zawodnikami, bo ci wrócili do gry w pełni zdeterminowani i od pierwszych minut drugiej połowy wzięli się za odrabianie strat. Kwidzynianie znakomicie bronili, a między słupkami świetnie spisywał się Krzysztof Szczecina. Efekt był taki, że gospodarze przez 9 minut nie zdobyli żadnego gola i zrobiło się tylko 15:16. Elblążanie jednak nie skapitulowali, poprawili nieco skuteczność i przez następne minuty utrzymywali 1-2-bramkową przewagę.

W 47 min. MMTS wreszcie doprowadził do remisu (było 20:20), ale rywale jeszcze dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Jednak na 2 minuty przed końcem, po golu najskuteczniejszego na parkiecie Adriana Nogowskiego, to kwidzynianie wygrywali 24:23. W tej chwili zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, ale w dwóch następnych akcjach nasi szczypiorniści zanotowali dwie proste straty, a gospodarzom w kluczowych momentach ręce nie zadrżały. Najpierw trafił Adamczak, a potem Kupiec i niespodzianka stała się faktem. Szkoda tym większa, że doszło do niej zaledwie 3 dni po znakomitym meczu z Azotami.

Meble Wójcik Elbląg - MMTS Kwidzyn 25:24 (16:11)
Meble: Kiepulski - Kupiec 6, Moryń 5, Adamczak 4, Szopa 4, Grzegorek 3, Koper 1, Netz 1, Tórz 1, Miedziński, Nowakowski. Karne: 2/3. Kary: 8 min. (Tórz - 4 min., Grzegorek, Kupiec - po 2 min.)
MMTS: Szczecina, Dudek - Nogowski 8, Potoczny 4, Kryński 3, Peret 3, Pilitowski 3, Krieger 2, Ossowski 1, Janikowski, Landzwojczak, Przytuła, Rosiak. Karne: 2/4. Kary: 10 min. (Landzwojczak - 4 min, Janikowski, Przytuła, Rosiak - po 2 min.)

Obserwuj nas na Twitterze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto