Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niepotrzebna nerwówka, na szczęście z happy endem

Redakcja
04.05.2013 - Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 45:40
04.05.2013 - Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 45:40 źródło: Orlen Arena
Niezwykłe emocje, huśtawka nastrojów, wielka nerwowość i wreszcie końcowy sukces – tak w kilku słowach można podsumować mecz półfinałowy play-off pomiędzy Wisła Płock i MMTS Kwidzyn. Wicemistrzowie Polski potrzebowali dogrywki, by pokonać rywali. Wszystkiemu przyglądał się przyszły szkoleniowiec „nafciarzy”, Mandolo Cadenasa.

Gospodarze kiepsko rozpoczęli mecz, po czterech minutach przegrywali bowiem 1:3. Gdy do remisu doprowadził Toromanović wydawało się, że wszystko wróci na właściwe tory. Nic z tego, MMTS jeszcze przez kilka minut nie pozwalał płocczanom wyjść na prowadzenie. Pierwszy raz ta sztuka udała się w 12. minucie, gdy do siatki trafił Ghionea. Wisła prowadziła 7:6, ale wtedy znów coś się zacięło. Goście zdobyli cztery bramki z rzędu i prowadzili 10:7. Podopiecznym Krzysztofa Kisiela udało się nieco podgonić i wynik oscylował w okolicach remisu. W 25. minucie gospodarze znów wyszli na prowadzenie, ale znów nie na długo. Ostatnie minuty to bramka za bramkę, a pierwsza połowa zakończyła się remisem 17:17.

Czytaj także: Spokojny awans Wisły Płock do półfinału play-off

Pierwszego gola w drugiej połowie zdobyła Wisła i kibice znów uwierzyli, że płocczanie wreszcie złapią właściwy rytm. Dwie minuty później… znów prowadzili zawodnicy MMTS. Zawodnicy wicemistrza Polski mieli jakąś dziwną blokadę. Gdy udawało się doprowadzić do remisu, to brakowało tego jednego trafienia. Goście cały czas utrzymywali jednobramkowe prowadzenie lub remis. Kolejne minuty upływały na wymianie ciosów. I cały czas z ewentualnego prowadzenia cieszyli się jedynie przyjezdni. Płocczanie wygrywali w 54. minucie 33:32, ale za chwilę znów przegrywali nawet dwiema bramkami. Mecz zbliżał się do końca i zaczęło pachnieć małą sensacją. W 59. minucie Wisła przegrywała 36:37, ale Ghionea z karnego zdołał uratować remis. Zawodników i kibiców czekała więc dogrywka.

W niej wreszcie coś drgnęło w grze „nafciarzy”. Wynik wciąż był wyrównany, ale to goście musieli tym razem gonić wynik. Dobrą dyspozycję potwierdził Ghionea. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Wisły 45:40.

Czytaj także: Były trener Barcelony Manolo Cadenas poprowadzi Wisłę od przyszłego sezonu

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 45:40 (17:17)
Orlen Wisła: M.Šego (5% 1/19, 0/1 k), M.Wichary (38% 13/34) - C.Spanne(2), I.Nikčević(1), V.Ghionea(11, 6/7k), A.Wiśniewski(3), M.Toromanović(5), K.Syprzak(2), M.Kubisztal(6, 0/1k), B.Kavaš(3), A.Twardo, P.Nenadić(9, 1/1k), N.Eklemović(1), F.Ilyés(2)
MMTS: K.Szczecina (24% 2/14, 2/3 k), S.Suchowicz (27% 12/38, 0/6 k) - M.Daszek(4, 1/1k), M.Seroka(3), A.Nogowski(3), P.Rombel(2), A.Pacześny(2), M.Adamuszek(1), R.Orzechowski(11), M.Mroczkowski(7), T.Klinger(7), A.Łangowski, P.Rosiak
Upomnienia: M.Toromanović, M.Kubisztal, B.Kavaš - A.Pacześny, R.Orzechowski, P.Rosiak
Kary: Orlen Wisła 8 min (F.Ilyés 4 min, B.Kavaš 2 min, P.Nenadić 2 min ) - MMTS 12 min (P.Rosiak 6 min, A.Łangowski 4 min, R.Orzechowski 2 min)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto