Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne miejsca pracy w Pomorskiem

Kazimierz Netka
Budowa stadionu PGE Arena w Gdańsku to przykład troski o bezpieczeństwo pracowników.
Budowa stadionu PGE Arena w Gdańsku to przykład troski o bezpieczeństwo pracowników. fot. Grzegorz Mehring
Budownictwo to jedna z branż najbardziej wypadkowych dla zatrudnionych - oceniają eksperci z PIP.

Autostrada A1 w Pomorskiem, stadion PGE Arena - to przykłady inwestycji realizowanych niemal bez wypadków. Stawiane są za wzory godne naśladowania. Udaje się tam zapewnić odpowiednią ochronę zatrudnionym mimo dość dużego skomplikowania zadań, dużej liczby firm, szybkiego tempa robót. Na innych budowach bywa znacznie gorzej.

Według Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), w budownictwie pod względem zagrożenia zatrudnionych jest znacznie gorzej niż w innych branżach. Dlatego inspektorzy PIP zwołali w Gdańsku regionalny szczyt poświęcony tej problematyce. Przybyli na to spotkanie reprezentanci Głównego Inspektoratu Pracy, firm z woj. pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego, okręgowi inspektorzy pracy z tych województw, przedstawiciele Business Centre Clubu, a także innych organizacji pracodawców oraz izb gospodarczych i przemysłowo-handlowych.

- Szeroki front inwestycji w Polsce, w związku z przygotowaniami do Euro 2012, wymaga podjęcia działań prewencyjnych na szeroką skalę - przekonywał Wiesław Bakalarz, ekspert z Głównego Inspektoratu Pracy. - Budownictwo charakteryzują jedne z najwyższych wskaźników liczby wypadków śmiertelnych, ciężkich oraz z udziałem młodocianych w ogólnej liczbie wypadków.

Dla porównania: wypadki śmiertelne w budownictwie stanowiły ponad 29 proc., a w przemyśle niespełna 15 proc. wszystkich takich tragicznych zdarzeń w zakładach pracy. Najwyższy wskaźnik poszkodowanych jest w grupie osób o stażu zatrudnienia nieprzekraczającym jednego roku; w budownictwie jest to 44 proc., w rolnictwie 25,6 proc., w przemyśle 34 proc., a w górnictwie - 19,6 proc. Dlatego potrzebna jest strategia prewencji, czyli zapobiegania wypadkom. Jej adresatami mają być przede wszystkim duże przedsiębiorstwa, pełniące często funkcje generalnych wykonawców, a także firmy, w których w ostatnich latach odnotowano najwyższe wskaźniki wypadkowości. Jedną z propozycji jest wprowadzenie identyfikatorów - z imieniem i nazwiskiem oraz fotografią pracownika, nazwą firmy, w której jest zatrudniony, numerem kadrowym, datą ważności. Identyfikator byłby mu zabierany za nieprzestrzeganie przepisów bhp i nie mógłby on wówczas przebywać na terenie inwestycji. Identyfikator jest jednym z elementów propozycji katalogu dobrych praktyk, jakie mają być stosowane wobec podwykonawców na budowach. Katalog ten przygotował Główny Inspektorat Pracy i przedstawił na spotkaniu w Gdańsku.

- Nie da się poprawić bezpieczeństwa bez pieniędzy, dlatego należy stworzyć możliwości pozyskiwania funduszy unijnych na ten cel - proponował Wojciech Sekulski, dyrektor personalny w przedsiębiorstwie SGI Baltis ze Szczecina.

Potrzebne są zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, by zmniejszyć liczbę podwykonawców. Gdy w Anglii wprowadzono zasadę, że przetarg na realizację dużego przedsięwzięcia może wygrać firma mająca 45 proc. własnych fachowców, wypadkowość spadła w ciągu 10 lat o 60 proc. Trzeba też zmienić ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.

Pod względem wypadkowości w budownictwie pomorskie nie odbiega od sytuacji krajowej. U nas też niezbędne są działania profilaktyczne, choć zabiegi podejmowane przez okręgowych inspektorów pracy przynoszą dobre efekty. Z informacji przekazanych nam przez nadinspektora Henryka Batarowskiego z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku wynika, że w I półroczach lat 2008-2010 liczba zgłoszonych wypadków w budownctwie wynosiła, odpowiednio (w nawiasach - liczba wypadków we wszystkich rodzajach działalności w Pomorskiem): 38 (126), 22 (104), 23 (91). Liczba osób, które straciły życie w tych wypadkach, przedstawia się następująco: 8 (31), 7 (33), 24 (4).

- Wzorcową budową jest PGE Arena - ocenia nadinspektor Tomasz Golec z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku. - Tak się stało dzięki zabiegom generalnych wykonawców, a także odpowiedzialnej za tę budowę spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne Euro 2012.
Na budowie PGE Arena pracuje 1380 osób.
- W ciągu dwóch lat zdarzyły się tam zaledwie dwa wypadki. Raz zatrudniony się przewrócił , spadając z wysokości półtora metra. Inny pracownik skaleczył się w palec - wynika z informacji, które przekazał Ryszard Trykosko, prezes zarządu spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne Euro 2012. - Sprawy bezpieczeństwa stawiamy na równi z pilnowaniem terminu i budżetu tej inwestycji. Wszystkie są jednakowo priorytetowe. Każde posiedzenie rady budowy zaczyna się od omawiania spraw bezpieczeństwa i higieny pracy.

44 proc. - tyle jest wypadków w budownictwie z udziałem osób o stażu pracy do roku.

4 osoby - zatrudnione w pomorskim budownictwie straciły życie w I półroczu 2010 roku.

24 - tyle osób zginęło we wszystkich wypadkach przy pracy w Pomorskiem.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto