W pierwszym meczu turnieju MTS Kwidzyn pokonał Słupię Słupsk (CZYTAJ TUTAJ)
W drugim musiał jednak uznać wyższość Varsovii Warszawa. Kwidzynianki przegrały z zespołem ze stolicy dość wysoko, 14:21 (6:9).
- W obronie było nieźle, ale w ataku dziewczyny zupełnie nie mogły się przebić. Nie widziałem warszawianek przez 2 lata i muszę przyznać, że zrobiły duże postępy, jeśli chodzi o grę w defensywie - mówi szkoleniowiec MTS.
W ostatnim meczu grupowym kwidzynianki stanęły jednak na wysokości zadania i dość pewnie pokonały Łukovię Łuków 31:26 (18:14). To wystarczyło, by zająć drugie miejsce w grupie i awansować do najlepszej czwórki w kraju.
- Plan minimum został więc wykonany, ale o medal będzie trudno, głównie z powodu problemów kadrowych - przyznaje Mariusz Kupc.
Od dłuższego szkoleniowiec MTS nie ma przecież do dyspozycji najlepszej snajperki Adrianny Górnej, która zerwała więzadła w kolanie. Do tego już w Krakowie odnowiła się kontuzja podstawowej bramkarki Natalii Warywody, a na urazy narzekają również Natalia Koper i Dominika Pakalska.
Półfinałowy mecz kwidzynianki rozegrają w piątek o godz. 15. Bezpośrednią transmisję można zobaczyć w Internecie na stronie lajkonikcup.pl/mp/index.php?go=live. Finał i mecz o 3 miejsce w sobotę.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?