Barbara Lipińska-Postawa pochodzi z patriotycznej rodziny, jej ojciec walczył w Powstaniu Warszawskim, rodzina ukrywała podczas wojny Żydów. W muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się Liberator (replika słynnego amerykańskiego bombowca z okresu II wojny światowej), którym dowodził wuj ojca poetki, kapitan Zbigniew Szostak. Po zrzucie dla warszawskich powstańców, zginął zestrzelony przez Niemców pod Krakowem. Urodzona w Łodzi, jako 4-latka z rodzicami-lekarzami przenosi się do Chojnic. Stamtąd po studiach trafiła do Kwidzyna. Z wykształcenia jest psychologiem. Pracowała przez wiele lat w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Kwidzynie.
Pierwszy wiersz napisała, gdy miała sześć lat i poświęciła go psu o imieniu Ares, który był w mieszkającej wówczas w Chojnicach rodzinie Lipińskich. Pracując w MOW, pisała małe sztuki teatralne wystawiane przez wychowanki. Bierze udział i jest nagradzana w licznych konkursach literackich. Nagrodzono ją m.in. za wiersz „Tango”, w konkursie zorganizowanym przez Ambasadę Argentyńską w Polsce czy wiersz o Kościuszce, który zorganizowała Polonia Australijska. Kilka lat temu napisała libretto o Powstaniu Warszawskim. Niestety od kilku lat, na razie bezskutecznie, szuka artysty, który napisałby do niego muzykę. Jej wiersze są śpiewane i recytowane. Trafiły także do albumu „Zachowali się jak trzeba. W hołdzie żołnierzom” (Wydawnictwo Miles). Na płycie znalazło się siedem piosenek, do sześciu słowa napisała Barbara Lipińska-Postawa. Autorem muzyki jest ks. Wojciech Kałamarz. Piosenki wykonuje baryton, ks. Tomasz Jarosz.
Najnowszy tomik składa się z kilku części: „Moja Niepodległa”, „Ludzie i chwile”, „Życie” oraz „Inne wiersze”. Tajemnice wierszy Lipińskiej-Postawy zgłębił Piotr Szubarczyk, z wykształcenia filolog.
- Na czym polega tajemnica tej twórczości? Po pierwsze: osobisty stosunek autorki do ludzi, którzy pojawiają się w jej scenie. Nie pisze o takich, z którymi nie jest duchowo zaprzyjaźniona. To tworzy bliskość, w któ-rą zatapia się czytelnik - pisze Szubarczyk. Jego pierwsza część składa się wierszy o niezłomnych, ze sztandarowymi utworami „Inka” i „Moja Niepodległa” . Znajdziemy tam również wiersze o rotmistrzu Pileckim, księdzu Władysławie Gurgaczu, pułkowniku Łukaszu Cieplińskim, Niezłomnych Bohaterach Łączki, a także o rodzinie Ulmów, ukraińskim ludobójstwie na Wołyniu i wybitnych Polakach Norwidzie, Słowackim, Chopinie. Inne dotyczą najnowszej historii, np. tragedii smoleńskiej.
W dalszych częściach znajdziemy wiersze o ludziach, z którymi zetknęła się poetka, a także te bardzo osobiste, poświęcone rodzinie („Nasze Giżycko”), a nawet...kotu („Koceusz Piękny”), który przez laty mieszkał z rodziną Postawów w Rakowcu.
- Jestem przekonany, że wiersze Barbary Lipińskiej-Postawy będzie czytać cała Polska, nie tylko na 1 marca, bo to nie tylko te o żołnierzach wyklętych. To także dojrzałe, refleksyjne utwo-ry o treści publicystycznej i egzystencjalnej - dodaje Szubarczyk.
Tomik został wydany dzięki wsparciu miasta i gminy Kwidzyn, w ramach obchodów 100-lecia Niepodległej. Publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Bernardinum z Pelplina.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
