WOT w kujawsko-pomorskiem. Formacja liczy ponad ponad 1200 żołnierzy
8. Kujawsko-Pomorska Brygada liczy w sumie ponad 1200 osób. 27 listopada do struktur wcielono kolejnych 72 żołnierzy ochotników. Do WOT dołączają też kobiety.
- Obecnie w 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygadzie mamy ponad 250 kobiet - mówi szer. Paulina Ozdowska, rzeczniczka prasowa 8.K-PBOT.
Wśród nich chociażby 43-letnia Joanna Czerwińska, mama dwójki dzieci, która ukończyła studia psychologicznie, a na co dzień pracuje jako inspektor w kasynie. Rok temu zdecydowała się wstąpić do WOT. Oprócz wojska ma wiele innych zainteresowań.
– Przede wszystkim bardzo lubię spędzać czas z moją rodziną, dbać o nią i o dom. Ale lubię także jeździć na rowerze, spacerować, tańczyć – wymienia Joanna Czerwińska.
Czytaj także
Terytorialsami zostają ludzie w różnym wieku
- 35% żołnierzy należących do 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady to osoby poniżej 25. roku życia, a aż 13% stanowią studenci. Ale mamy też 18 żołnierzy po pięćdziesiątce - zdradza szer. Paulina Ozdowska.
Ponad 2/3 żołnierzy regionalnej brygady jest zatrudnionych. - Pozostali to uczniowie, studenci i osoby bezrobotne. 323 żołnierzy posiada wykształcenie wyższe - mówi szer. Paulina Ozdowska.
Kim są terytorialsi?
Terytorialsem może zostać każdy, nieważne, czy jest geodetą, kasjerem, elektrykiem czy dopiero zdobywa zawód. - W swoich szeregach mamy osoby zatrudnione w sektorze handlowym m.in. sprzedawców, ale również kolejarzy, tramwajarzy, ludzi związanych z budownictwem - wymienia szer. Paulina Ozdowska. Sporo jest pielęgniarek, ratowników medycznych, a także nauczycieli. Do WOT dołączają też cukiernicy, kelnerzy czy... kucharze, jak chociażby Mateusz Gorzka z Torunia. - W 2019 skończyłem szkołę zawodową o profilu kucharza, miesiąc po jej ukończeniu wstąpiłem w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej - mówi. Jest także członkiem Grupy Ratownictwa Specjalistycznego. Gdy ma chwilę wolnego czasu, można go spotkać na siłowni albo strzelnicy.
Polecamy
Jednym słowem: niezależnie od tego, czym zajmujesz się na co dzień, jeśli tylko chcesz pomóc lokalnej społeczności, możesz to zrobić. Tak jak Daniel Zamojski, który pracuje w Toruniu jako informatyk w zagranicznej firmie.
- Do WOT dołączyłem w styczniu 2019 roku. Od zawsze interesowałem się wojskowością, a ta formacja daje możliwość połączenia pracy zawodowej czy studiów z wojskiem - mówi.
Jego zdaniem każdy, kto spełnia wymogi psychofizyczne, może spróbować dołączyć do WOT. - Zarówno mężczyźni, jak i kobiety, którzy wcześniej nie mieli styczności z wojskiem.
Daniel ma wiele zainteresowań, pasjonują go nowinki techniczne, lubi sport, podróże, fotografię, a także górskie wędrówki. Oprócz służby w WOT należy do Ochotniczej Straży Pożarnej w jednej z podtoruńskich miejscowości. Mimo że jest dość zajętym człowiekiem nie zamierza rezygnować z WOT.
- To doskonały sposób na samorealizację i rozwój zawodowy, który jednocześnie kształtuje wartości takie jak: odpowiedzialne i bezinteresowne wspieranie społeczeństwa, szacunek dla państwa oraz symboli narodowych czy po prostu pomoc drugiej osobie - uważa żołnierz.
WOT to coś więcej niż szkolenia na poligonie. Motto formacji brzmi "Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Jej celem jest przede wszystkim obrona i wspieranie lokalnych społeczności. W Toruniu żołnierze zabezpieczali takie imprezy masowe jak Bieg Mikołajów.
- Terytorialsi zajmują się także dbaniem o groby czy pomniki oraz opieką nad weteranami AK - mówi Daniel Zamojski.
Polecamy
W ostatnim czasie brygady WOT skupiają się przede wszystkim na działaniach związanych z epidemią koronawirusa. Ich wsparcie jest nieocenione. Żołnierze pomagają policji w monitorowaniu osób przebywających na kwarantannie, asystują w pobieraniu wymazów od chorych czy uczestniczą w budowie szpitali tymczasowych. Terytorialsi dowożą także posiłki do najbardziej potrzebujących osób. Na początku epidemii patrolowali granice państwa.
- Podczas pierwszej fali koronawirusa zostałem oddelegowany na lotnisko w Bydgoszczy. Musiałem mierzyć temperaturę osobom, które przylatywały do Polski. Gdy parę dni później zamknęli lotniska, pomagałem w jednostce - wspomina Łukasz Losy z 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady. Na co dzień studiuje wychowanie fizyczne oraz trenuje dwubój olimpijski. W ostatni weekend wziął udział w Mistrzostwach Polski, gdzie zdobył medale razem z pozostałymi żołnierzami dwuboistami. Jak mówi Łukasz Losy, służba w WOT nie przeszkadza mu w wykonywaniu codziennych obowiązków. - Śmiało można wstąpić do terytorialsów, nawet gdy pracujemy bądź studiujemy - twierdzi.
Nie przeocz
Jak zostać żołnierzem WOT?
Do WOT może dołączyć każdy zdrowy, niekarany, pełnoletni Polak. W ostatnim czasie zmienił się system rekrutacji.
- Powołane zostały zespoły rekruterów WOT. To doświadczeni żołnierze-opiekunowie, których zadaniem jest wspomóc kandydata i wspierać go od momentu podjęcia decyzji o wstąpieniu do służby do chwili stawienia się w jednostce na szkoleniu – mówi szer. Paulina Ozdowska.
Trwa ono 16 dni (dla ochotników niemających przeszkolenia wojskowego) lub 8 dni (dla osób, które miały wcześniej przeszkolenie wojskowe).
- Kandydat wybiera rekrutera z listy i kontaktuje się z nim. Rekruterzy pomagają wypełnić wniosek, zebrać dokumentację, odpowiadają na pytania – mówi szer. Paulina Ozdowska.
Później, zgodnie z umiejętnościami i wykształceniem ochotnika, przydzielane jest mu stanowisko służbowe. Następnie mają miejsce badania w pracowni psychologicznej. Po otrzymaniu rekomendacji ochotnik kierowany jest na przeszkolenie do jednostki. Po jego ukończeniu staje się żołnierzem WOT.
Polecamy
Wojska Obrony Terytorialnej: zarobki
Żołnierze WOT za swoją służbę otrzymują wynagrodzenie. Składa się ono z dwóch stawek:
- 411 zł miesięcznie za gotowość. Warunkiem jest powołanie na minimum dwa dni szkolenia lub innych działań (np. kryzysowych).
- Dodatkowo żołnierze otrzymują wynagrodzenie za każdy dzień szkolenia bądź realizacji zadań, w zależności od stopnia wojskowego. Dla przykładu – w przypadku szeregowego jest to 117,14 zł za dzień.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?