Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMTS Kwidzyn zwycięża Zagłębie Lubin po rzutach karnych. Punkty dla gospodarzy uratował gol Patryka Grzenkowicza

Mirosław Wiśniewski
Mirosław Wiśniewski
Po ciężkim boju szczypiorniści MMTS Kwidzyn pokonali Zagłębie Lubin, wygrywając jednak dopiero po serii rzutów karnych
Po ciężkim boju szczypiorniści MMTS Kwidzyn pokonali Zagłębie Lubin, wygrywając jednak dopiero po serii rzutów karnych Fot. Dawid Monkielewicz/MMTS Kwidzyn
Gol Patryka Grzenkowicza zdobyty w ostatniej minucie meczu zapewnił kwidzynianom remis z Zagłębiem Lubin oraz serię rzutów karnych. Z 7 merów bardziej skuteczni okazali się gospodarze, którzy wygrali ten element gry 4:3. Warto dodać, że w kwidzyńskim zespole rzutu karnego nie wykorzystał Damian Przytuła, a po stronie rywali nie trafiali Jakub Bogacz i Roman Chychykalo. Ten ostatni rozegrał w Kwidzynie świetny mecz rzucając połowę z 24 bramek zdobytych przez Zagłębie.

Początek był dość zaskakujący, bo żadna z ekip nie potrafiła zdobyć bramki. Pierwszy gol w tym spotkaniu padł dopiero w 6 minucie, po trafieniu Jakuba Szyszki. Na gola ze strony Zagłębia trzeba było natomiast poczekać kolejne 2 minuty, kiedy to bramkarza MMTS pokonał Krzysztof Pawlaczyk. Po wyrównanym początku, kiedy to wynik oscylował wokół remisu, w 13 minucie gościom udało się wypracować dwubramkową przewagę w tym spotkaniu – 3:5. Na odpowiedź ze strony MMTS nie trzeba było długo czekać. Seria trafień Patryka Grzenkowicza, Jakuba Szyszki (karny) i Arkadiusza Ossowskiego sprawiała, że tym razem to gospodarze prowadzili dwiema bramkami – 7:5. Goście wyrównali już 4 minuty później, po czym do końca spotkania wynik oscylował już wokół remisu. Wydawało się, że tak też zakończy się pierwsza połowa tego spotkania. Sędziowie w końcówce przyznali jednak rzut karny dla kwidzyńskiej drużyny, a na bramkę zamienił go Nikodem Kutyła – 14:13.

Ten sam zawodnik rozpoczął zdobywanie bramek także po przerwie. Po jego bramce zdobytej z rzutu karnego przewagę zyskali jednak goście, którzy po serii 3 trafień z rzędu wyszli na prowadzenie 15:16. W zespole Zagłębia coraz bardziej rozkręcał się Roman Chychykalo, który zdobywał bramkę za bramką. Kwidzynianie mieli natomiast spory problem ze zdobyciem bramki z gry. Po przerwie udało im się to dopiero w 39 minucie, po rzucie Alana Guziewicza, zapewniającym gospodarzom kolejne wyrównanie – 17:17. Następnie wyrównany stan meczu utrzymał się jeszcze do 47 minuty. Chwilę później, kolejne trafienia Romana Chychykalo zapewniły natomiast gościom skromne, dwubramkowe prowadzenie – 20:22.

W kolejnych minutach ważne bramki dla kwidzyńskiego zespołu zdobywali Patryk Grzenkowicz i Michał Potoczny, dzięki czemu gospodarze nadal pozostawali w walce o zwycięstwo w tym spotkaniu. Na 2 minuty przed końcem go Michała Stankiewicza dał natomiast lubinianom prowadzenie 22:24. Chwilę później trafił także Jakub Szyszko i końcówka stała się istną grą nerwów. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się skromną wygrana gości sędziowie przyznali gospodarzom rzut karny. Do piłki podszedł Nikodem Kutyła, który wcześniej bezbłędnie wykonał 4 rzuty karne. Tym razem się jednak pomylił, ale odbita piłka szczęśliwie trafiła do Patryka Grzenkowicza, który pewnym strzałem doprowadził do remisu 24:24. W końcówce zwycięską bramkę zdobyli goście, jednak sędziowie nie uznali gola, mimo protestów zawodników z Lubina. Gościom przyznano tylko rzut karny, ale Roman Chychykalo nie zdołał zaskoczyć gospodarzy i regulaminowa część meczu zakończyła się remisem 24:24.

Wynik ten oznaczał, że każda z ekip otrzymała po jednym punkcie na swoje konto. O dodatkowy drugi punkt rywalizowano natomiast w rzutach karnych, które miały wyłonić zwycięzcę tego spotkania. Najpierw gole zdobyli Wojciech Hanos i Jakub Szyszko. W drugiej kolejce swojej szansy nie wykorzystał skuteczny tego dnia Roman Chychykalo, a bramka Arkadiusza Ossowskiego dała kwidzynianom prowadzenie 2:1. Kolejna kolejka rozpoczęła się od niewykorzystanej szansy Jakuba Bogacza i MMTS był już bardzo bliski zwycięstwa. Bramkarza Zagłębie nie pokonał jednak Damian Przytuła i istniejąca różnica pomiędzy zespołami zmalała do jednej bramki. Chwilę później gole zdobyli kolejno: Marek Marciniak (Zagłębie), Robert Orzechoski, Marcel Sroczyk (Zagłębie) i Nikodem Kutyła. Trafienie tego ostatniego dała kwidzynianom upragnione zwycięstwo i cenne 2 punkty w ligowej tabeli.

MMTS Kwidzyn - MKS Zagłębie Lubin 24:24 (14:13) karne: 4:3

MMTS: Matlęga, Szczecina - Grzenkowicz 5, Orzechowski, Krieger, Peret, Zieniewicz, Kutyła 5, Guziewicz 2, Ossowski 3, Potoczny 1, Nastaj 2, Szyszko 5, Landzwojczak 1, Jankowski, Przytuła.
Zagłębie: Schodowski 1, Bartosik, Wiącek - Stankiewicz 2, Pawlaczyk 3, Sroczyk 1, Pietruszko, Marciniak 1, Hajnos 1, Bogacz 2, Kupiec 1, Adamski, Chychykalo 12.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto