Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMTS Kwidzyn znów wygrał. Mecz z Chrobrym jak bułka z masłem

Redakcja
To zdjęcie ze sparingu pomiędzy Chrobrym a MMTS, który rozegrano latem
To zdjęcie ze sparingu pomiędzy Chrobrym a MMTS, który rozegrano latem Chrobry Głogów
Szczypiorniści MMTS Kwidzyn pojechali do Głogowa jak po swoje. W meczu z Chrobrym ich zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone, a wynik 28:22 (12:10) to najniższy wymiar kary dla gospodarzy. Znakomity mecz w barwach MMTS rozegrał Marek Szpera.

MMTS przystąpił do tego meczu bez Adriana Nogowskiego, który doznał kontuzji w trakcie meczu reprezentacji z Serbią (CZYTAJ TUTAJ), ale za to z pozostałymi zawodnikami, którzy wcześniej narzekali na urazy lecz zdążyli się wyleczyć w trakcie ligowej przerwy na kadrę. Okazało się, że mocnej drużynie drobne ubytki kadrowe, nawet dotyczące ważnych graczy, w niczym jednak nie przeszkadzają.

Chrobry w tym meczu prowadził tylko raz po otwierającym golu Damiana Krzysztofika. Zaraz potem dwiema bramkami odpowiedział Paweł Genda i od tego momentu MMTS nie oddał już prowadzenia nawet na moment. W 9 min. było 5:2 dla kwidzynian, a w 21 min. nawet 10:5. Co ważne podopieczni Patryka Rombla wypracowali taka przewagę, mimo że już w pierwszym kwadransie trzykrotnie wędrowali na ławkę kar. Słabszy okres przytrafił się kwidzynianom dopiero w końcówce pierwszej połowy, gdy w kilku akcjach zagrali nonszalancko lub nieskutecznie. Rywale zniwelowali wtedy straty do dwóch goli, ale zawodnicy MMTS mogli schodzić na przerwę w dobrych nastrojach.

Na początku drugiej połowy gospodarze na chwilę zmniejszyli dystans do jednej bramki, ale to był łabędzi śpiew głogowian. W 35 min. MMTS wygrywał już 15:12, a w 43 min. 20:15, a na 10 minut przed końcem aż 23:16. Wtedy wiadomo było, że jest już po meczu. Dlatego w samej końcówce trener Patryk Rombel mógł dać pograć kwidzyńskiej młodzieży. W zespole MMTS znakomite zawody, kto wie czy nie najlepsze od przyjazdu do Kwidzyna, rozegrał Marek Szpera. Znakomitą dyspozycję pokazał również rekonwalescent Paweł Genda. Poza tym kwidzynianie po raz kolejny zaimponowali postawą w defensywie.

Na brawa zasługują również wychowankowie. Michał Potoczny nie mylił się na linii 7 metrów, a Kelian Janikowski do twardej walki w obronie dodał 2 gole. Po raz kolejny szansę dostali również Arkadiusz Ossowski i Kamil Nawrocki, a warto pamiętać, że cała czwórka naszych „młodych” wcześniej trenowała pod okiem trenera Rombla w grupach juniorskich.

Czarno-czerwoni po raz kolejny udowodnili również, że są znakomicie przygotowani kondycyjnie. Po 40 minucie niewielu rywali potrafi im dotrzymać kroku. Warto też odnotować, że po raz czwarty w tym sezonie kwidzynianie zainkasowali 3 punkty za zwycięstwo z zespołem z tej samej grupy. W dwóch następnych kolejkach każda zdobycz punktowa będzie już jednak mega sukcesem, bo MMTS najpierw podejmie mistrza Vive Tauron Kielce, z potem pojedzie na mecz z wicemistrzem, Orlenem Wisłą Płock.

Chrobry Głogów-MMTS Kwidzyn 22:28 (10:12)

Chrobry: Kapela,Stachera - Świtała 5, Sadowski 5, Krzysztofik 3, Rydz 3, Biegaj 2, Miszka 2, Kubała 1, Sićko 1, Babicz, Gujski, Tylutki. Kary: 10 min.
MMTS: Kiepulski, Szczecina - Szpera 9, Genda 6, Potoczny 3, Seroka 3, Janikowski 2, Pilitowski 2, Ossowski 1, Peret 1, Szczepański 1, Krieger, Nawrocki, Rosiak. Kary: 14 min.

Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz, Jakub Tarczykowski (obaj Szczecin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto