Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMTS Kwidzyn przegrywa wyjazdowe starcie w Głogowie. Po świetnej pierwszej połowie, po przerwie ponownie zawiodła skuteczność

Mirosław Wiśniewski
Mirosław Wiśniewski
Po dobrej pierwszej połowie meczu, po przerwie kwidzynianie zostali zdominowani przez graczy Chrobrego
Po dobrej pierwszej połowie meczu, po przerwie kwidzynianie zostali zdominowani przez graczy Chrobrego Fot. M. Komperda/materiały prasowe Chrobrego Głogów
Wygrana w Głogowie miała podreperować nastroje w MMTS po pucharowej porażce z SG Flensburg-Handewitt. Niestety sił wystarczyło tylko na pierwszą połowę. Po przerwie gospodarze przyspieszyli grę i po seriach bramek odskoczyli kwidzynianom na bezpieczny dystans, wygrywając ostatecznie 29:24.

Początek meczu to znakomita postawa Łukasza Zakrety w kwidzyńskiej bramce oraz gol Ryszarda Landzwojczaka. Rozgrywający MMTS chwilę później mógł zdobyć drugą bramkę dla MMTS, jednak zamiast do siatki trafił w twarz Antona Derviankina, za co powędrował na ławkę kar. Mimo osłabienia świetną grą popisał się wówczas Łukasz Zakreta, który dwukrotnie obronił ataki Chrobrego, a w ataku trafiał Robert Orzechowski. Gospodarze swoją pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 6 minucie meczu za sprawą Oleksandra Tilte. Przełamali się jednak na tyle, że w kolejnych minutach utrzymywała się jednobramkowa przewaga MMTS.

Sytuacja ta trwała do 14 minuty i prowadzenia gości 6:5. Wówczas gracze MMTS rozegrali świetny fragment gry zdobywając 4 bramki przy zaledwie jednym trafieniu Chrobrego. Duża w tym zasługa Łukasza Zakrety, który znakomitymi interwencjami chronił kwidzynian przed stratą kolejnych bramek. W efekcie po 24 minutach gry MMTS prowadził w Głogowie 10:6.
Czterobramkowa przewaga czerwono-czarnych utrzymała się do 27 minuty i prowadzenia 12:8. Niestety końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrali już gospodarze. Najpierw gola zdobył Wojciech Matuszak, po czym tuż przed syreną kończącą pierwszą połowę meczu trafił także Paweł Paterek. Warto dodać, że kwidzynianie w końcówce również mieli swoje szanse, a w roli głównej był Bartosz Nastaj. W 30 minucie czerwoną kartkę obejrzał Anotn Otrezov, który uderzył w twarz atakującego środkiem rozgrywającego MMTS. Chwilę później Nastaj mógł podwyższyć prowadzenie gości, jednak trafił w słupek. W rewanżu zaś Bartosz nie upilnował Pawła Paterka, który zdołał pokonać kwidzyńskiego bramkarza tuż przed przerwą.

Choć w pierwszej połowie to gracze z Kwidzyna nadawali ton wydarzeniom na boisku to po przerwie nastąpiła zamiana ról. Od początku Chrobry wyszedł bowiem silnie zmotywowany, grając przede wszystkim szybciej i skuteczniej. W 38 minucie gry, po 4 trafieniach głogowian z rzędu, gospodarze nie tylko odrobili straty, ale objęli również dwubramkowe prowadzenie - 16:14. Serię Chrobrego przerwało dopiero trafienie Michała Potocznego. Mogło być jeszcze lepiej, ale Jakub Szyszko nie wykorzystał kontry i sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali. Na kolejne trafienie Marcela Zdobylaka czerwono-czarni odpowiedzieli jednak golami Wiktora Jankowskiego i Michała Potocznego. Na kwadrans przed końce meczu na tablicy świetlnej widniał zatem wynik remisowy - 17:17.
Radość kwidzynian z wyrównaniu była jednak zaledwie chwilowa, bowiem podopieczni trenera Vitalija Nata ponownie odpowiedzieli serią bramek. Przy kłopotach kwidzynian w ataku i obronie gospodarze wyszli na prowadzenie 22:17. Ratunkiem ponownie były piłki adresowane do Ryszarda Ladzwojczaka, a po golu Michała Potocznego w 54 minucie czerwono-czarni tracili już do miejscowych zaledwie 3 trafienia – 20:23. Niestety na więcej MMTS nie było stać. Gra stała się coraz bardziej szarpana, a także doszło do niepotrzebnych strat piłek, co skrupulatnie wykorzystali gospodarze. Seria czterech bramek z rzędu dała Chrobremu prowadzenie 27:20 i sprawa zwycięstwa w tym meczu była już rozstrzygnięta. W końcówce kwidzynianie jeszcze starali się zmniejszyć rozmiary porażki. Zadanie było nieco ułatwione, gdyż ostatnie 2 minuty gospodarze grali w osłabieniu dwóch zawodników. Ostatecznie Chrobry wygrał z Kwidzynem 29:24, a wynik końcowy przypieczętowało trafienie Filipa Wawrzyniaka.

Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 29:24 (10:12)

Chrobry: Dereviankin, Stachera - Zdobylak 5, Klinger 3, Kosznik, Tilte 3, Orpik, Jamioł, Dadej 2, Matuszak 8, Otrezov, Styrcz 1, Paterek 7, Skiba.
MMTS: Zareta, Dudek - Kornecki 1, Grzenkowicz 2, Orzechowski 3, Kamyszek, Kutyła, Majewski, Wawrzyniak 1, Potoczny 7, Nastaj, Szyszko 4, Landzwojczak 4, Jankowski 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto