MMTS Kwidzyn przegrał sparingowe starcie z Orlen Wisłą Płock. Czerwono-czarni słabsi od rywali w każdej z trzech tercji tego spotkania

Jak wyjaśnia trener kwidzyńskiego zespołu propozycja rozegrania spotkania w trzech 20-minutowych tercjach wyszła od gospodarzy. Dzięki temu każdy z bramkarzy mógł jednak zagrać w takim samym wymiarze czasowym.

-Mogliśmy przede wszystkim pograć w różnych ustawieniach, a zawodnicy spędzili na boisku po 20-30 minut. Nie patrzyliśmy jednak na wynik tego spotkania tylko na ogranie całego zespołu. Skupialiśmy się przy tym na rzeczach nad którymi cały czas pracujemy, jak obrona czy przejście do ataku. Staraliśmy się także lepiej grać w ataku pozycyjnym i wykorzystywać rzeczy, które ćwiczymy na treningach. Trzeba je dopieszczać, aby w meczach o punkty wyglądało to jeszcze lepiej – mówi Bartłomiej Jaszka, trener MMTS Kwidzyn.

Szkoleniowiec kwidzyńskiej drużyny chciał, aby swoje minuty na parkiecie dostali wszyscy zawodnicy. Wśród nich był także wracający do zdrowia Filip Surosz, który niedawno rozpoczął wspólne treningi z zespołem.

-Zależało mi na tym, aby w ostatnim sparingu rozegranym w okresie przygotowawczym zawodnicy mogli jak najwięcej czasu spędzić na parkiecie, aby każdy poczuł boisko i rytm meczowy – podkreśla B. Jaszka.

CZYTAJ TEŻ: Szczypiorniści MMTS Kwidzyn przegrali wyjazdowe sparingi z drużynami 2.Bundesligii

Na pewno pomógł w tym styczniowy okres przygotowawczy, podczas którego kwidzynianie co tydzień rozgrywali kolejne spotkania sparingowe. Przypomnimy, że najpierw kwidzynianie pokonali Warmię Energę Olsztyn (Liga Centralna) 34:25, po czym przegrali z VfL Potsdam (2.Budnesliga) 25:43 (14:25) oraz Dessau-Rosslauer HV 06 (2. Bundesliga) - 26:31 (15:17).

Po starciu z Orlen Wisłą Płock czerwono-czarni przygotowywać się będą do wznowienia rozgrywek PGNiG Superligi na kwidzyńskich obiektach sportowych. Pierwszy sprawdzian formy MMTS nastąpi natomiast we środę, 1 lutego 2023 r., kiedy to kwidzynianie zagrają na wyjeździe w 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski. Rywalem podopiecznych trenera Bartłomieja Jaszki będzie Energa MKS Kalisz. Szkoleniowiec kwidzynian zapowiada również walkę o zwycięstwo w tym spotkaniu.

-Dla mnie każdy mecz jest taki sam. Chodzi o to, aby wyjść na boisko i walczyć o zwycięstwo. To jest najważniejsze i tak samo będzie w spotkaniu pucharowym. Oczywiście wcześniej należy się do niego dobrze przygotować, a na boisku być bardzo skupionym i skoncentrowanym – mówi trener MMTS Kwidzyn.

Warto dodać, że kwidzynianie grali już w Kaliszu w rozgrywkach ligowych. W regulaminowym czasie padł wówczas remis 24:24 (13:12), natomiast rzuty karne lepiej wykonywali gracze MMTS, wygrywając ten element gry 3:2.

Orlen Wisła: Jastrzębski, Witkowski, Biosca 1 - Fazekas 4, Piroch 3, Kamiński 2, Yasuhira 4, Sroczyk 5, Agilera, Mindegia 1, Perez Arce 2, Terzić 1, Błaszczak 1, Niedzielski 3, Zhitnikov 4, Kosorotov 4.
MMTS: Zakreta, Dudek, Chruściel - Kornecki 1, Grzenkowicz 1, Orzechowski 1, Peret 2, Kutyła 1, Majewski, Wawrzyniak 2, Potoczny 2, Nastaj 3, Szyszko 7, Jarosz, Landzwojczak 1, Jankowski 1.