Po czterech minutach gospodarze prowadzili już 3:0 i wiadomo było, że nie zlekceważyli rywala, a chyba tylko w tym mogli upatrywać szansy szczypiorniści z Wagrowca. Wprawdzie na chwilę Nielba doskoczyła na 3:2, ale potem przewaga MMTS już tylko rosła. Było 6:3, 9:4 (15 min.) i 12:6, a na przerwę kwidzynianie schodzili z prowadzeniem 16:8. W pierwszej połowie najczęściej do bramki gości trafiali Michał Peret i Maciej Pilitowski, a między słupkami udanymi interwencjami popisywał się Paweł Kiepulski.
Po przerwie zmienili się główni aktorzy, ale obraz gry nie, bo przewaga kwidzynian rosła systematycznie do samego końca meczu. Tym razem ofensywę MMTS napędzał głównie Tomasz Klinger, ale swoje gole tego dnia zdobyli niemal wszyscy miejscowi. Dodajmy, że gospodarze rozegrali dwie równe połowy i to dosłownie patrzyć na wynik - obie zakończyły się wynikiem 16:8.
MMTS Kwidzyn - Nielba Wągrowiec 32:16 (16:8)
MMTS: Kiepulski, Dudek, Kochański - Klinger 6, Łangowski 4, Peret 4, Pilitowski 4, Nogowski 3, Szczepański 3, Zadura 3, Kryszeń 1, Mroczkowski 1, Rosiak 1, Sadowski 1, Seroka 1, Jędrzejewski.
Nielba: Konczewski - Tórz 6, Oliferczuk 5, Tarcijonas 3, Matłoka 1, Pietrzkiewicz 1, Skrzypczak 1, Pawlaczyk.
Sędziowali: Dariusz i Jakub Mroczkowscy (Sierpc).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?