MMTS Kwidzyn-Chrobry Głogów. O porażce gospodarzy zadecydowały dwa poważne przestoje, które im się przytrafiły. Pierwszy zdarzył się już na początku spotkania, gdy od stanu 3:1 w 4 min. rywale zdobyli 6 bramek z rzędu. Wprawdzie potem, gospodarze skutecznie gonili rywali i już w 23 min. doprowadzili do remisu 13:13, a chwilę potem wyszli nawet na dwubramkowe prowadzenie, ale tuż przed przerwą Chrobry doprowadził do remisu.
Czytaj także: Gaz-System Pogoń Szczecin-MMTS Kwidzyn 27:18 (13:4). Niechlubne rekordy
Początek drugiej połowy należał do gości, którzy w 38 min. prowadzili 18:21, ale MMTS szybko wziął się do pracy i w 44 min. znów był remis - 23:23. Niestety właśnie wtedy kwidzynianie znów stanęli. Przez 12 minut nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywali i ci zdołali sobie wypracować sześciobramkową przewagę, której nie zmarnowali w ostatnich minutach spotkaniach. Dla gospodarzy jedyną dobrą wiadomością tego dnia był powrót Macieja Mroczkowskiego. Niestety o 7 miejsce w lidze będzie trudno.
MMTS Kwidzyn - SPR Chrobry Głogów 25:29 (16:16)
MMTS: Szczecina, Kochański – Klinger 7, Daszek 5, Sadowski 5, Rosiak 3, Nogowski 2, Mroczkowski 1, Seroka 1, Zadura 1, Jędrzejewski, Łangowski, Peret, Szczepański. Kary: 14 min.
Chrobry: Stachera, Kapela – Łucak 6, Świątek 5, Mochocki 4, Świtała 4, Bednarek 3, Gromyko 3, Biegaj 2, Witkowski 1, Płaczek 1, Gregor, Kubała, Płócienniczak. Kary: 10 min.
Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Szczecin)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?