Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMTS chce przejść do historii polskiego szczypiorniaka

Rafał Cybulski
Ledwie cztery dni po morderczym trzecim meczu finału ligi z Vive Targi Kielce kwidzyński MMTS stanie do walki w Challenge Cup. Jeśli w finałowym dwumeczu pokona portugalski Sporting Lizbona, to zostanie pierwszym polskim zespołem, który zdobędzie jakikolwiek europejski puchar szczypiornistów. Pierwsze spotkanie o to trofeum zostanie rozegrane w Kwidzynie, w najbliższą niedzielę.

- Wolałbym, żebyśmy pierwszy mecz rozegrali w Lizbonie - mówił jeszcze przed losowaniem gospodarzy bramkarz kwidzynian, Sebastian Suchowicz.
Niestety, los chciał inaczej, co wcale nie umniejsza szans MMTS na wygranie. Apetyt na to trofeum jest w Kwidzynie olbrzymie, a w niedzielę kwidzynianie muszą zrobić pierwszy krok, by po nie sięgnąć.
- Mecz we własnej hali musimy wygrać jak najwyższą liczbą bramek - mówi trener Zbigniew Markuszewski.
Sporting Lizbona jest jednym z najbardziej utytułowanych klubów w swoim kraju. W dorobku ma 18 tytułów mistrza Portugalii (po raz ostatni w sezonie 2005/2006) i 12 Pucharów Portugalii. W obecnym sezonie zespół długo się plasował poza pierwszą trójką, ale po dwóch kolejnych zwycięstwach (ostatnie niezwykle prestiżowe, bo z lokalnym rywalem, Benfiką) wskoczył na pozycję wicelidera. Na mistrzostwo nie ma jednak żadnych szans, bo lider FC Porto prowadzi z bezpieczną przewagę, za to w ostatnich dwóch meczach muszą się skupić na obronie swojej pozycji. Tłok w tabeli jest spory, bo szósta Benfica ma tyle samo punktów co Sporting!
Najlepszym strzelcem zespołu jest reprezentant Portugalii Joao Pinto I, ważne role w zespole odgrywają również Fabio Ramos Magalhaes, Pedro Solha, Bosko Bjelanovic oraz Serb Wladimir Petric.
Jeśli chodzi o doświadczenie na arenie międzynarodowej, to Sporting wyraźnie góruje nad MMTS. W ciągu ostatnich 15 lat Portugalczycy aż 11 razy grali w różnych europejskich rozgrywkach, najczęściej w Pucharze Zdobywców Pucharów. Jednak po sezonie 2006/2007 na dwa lata wypadli z międzynarodowej rywalizacji. Wrócili w tym sezonie.
W drodze do finału Sporting wyeliminował grecki A.O. Dimou Thermaikou - 39:24 (20:9) i 34:20 (18:7), rumuński zespół Stiinta Municipal Dedeman Bacau 30:24 (15:13) i 23:28 (13:16) i słoweński Slovan Lublana 28:23 (9:9) i 30:33 (16:14). Co ciekawe, w każdej z wcześniejszych rund Portugalczycy pierwszy mecz rozgrywali w domu, a rewanż na wyjeździe. Teraz będzie na odwrót, więc może dobra passa Sportingu zostanie przerwana.
MMTS zagra w najsilniejszym składzie. Wprawdzie Patryk Rombel w meczu przeciwko Vive lekko podkręcił staw skokowy, ale przeciwko Sportingowi raczej wystąpi. Niedzielny mecz rozpocznie się o godz 17.30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto