- Śpi się normalnie, po prostu jest się zmęczonym i zasypia się bez problemu - e-mailował "Orzech" dzień po wspaniałym zwycięstwie Polaków z
Duńczykami, choć wedle słów Bogdana Wenty wielu innych kadrowiczów po ciężkim boju miało kłopoty z zaśnięciem. Zawodnik MMTS ma jednak chyba nieco inaczej zbudowany układ nerwowy, bo choć na tak dużej imprezie jest debiutantem, to do swoich występów podchodzi ze stoickim spokojem.
- Czasami mam wrażenie, że patrząc z boku bardziej się to wszystko przeżywa - mówi Robert.
W czwartek zawodnik MMTS był jednym z tych, którzy najbardziej przyczynili się do zwycięstwa z wicemistrzami świata. W ostatnich minutach aż trzykrotnie pokonał Niklasa Landina, a niewiele brakowało, by zdobył jeszcze jednego gola.
- Szczerze przyznam, że w końcówce po 2 minutach biegania non stop od bramki do bramki trochę mi brakowało tlenu, ale gdy trener wziął czas oddech się wyrównał - mówi "Orzech" o szalonej końcówce meczu z Duńczykami.
Tym razem trener Bogdan Wenta dał mu pograć znacznie dłużej, niż w meczach z Serbią i Słowacją. Czy to oznacza, że czuje się już kadrowiczem "pełną gębą".
- W reprezentacji gram od połowy 2010 roku, więc czas na boisku nie ma nic do tego. Dobrze czuje się w reprezentacji - odpowiada "Orzech".
Choć zwycięstwo z wicemistrzami świata jest dużym sukcesem, to jednak biało-czerwoni nie świętowali. Trudno się temu dziwić, bo mistrzowski turniej dopiero się rozkręca, a wszystko, co najważniejsze dopiero przed nami.
- Na razie mamy 2 punkty, a żeby awansować do strefy medalowej potrzebujemy ich 6-8 - podkreśla kadrowicz z MMTS.
W piątek nasi szczypiorniści meczu nie grali, ale to nie znaczy, że mieli wolne. Plan dnia był taki sam, jak każdego dnia po meczu. najpierw wspólne śniadanie, potem analiza meczów na wideo, trening i obiad. Po obiedzie ewentualnie jeszcze jeden trening i kolacja. W sobotę, w dniu kolejnego meczu program będzie nieco inny, bo po śniadaniu i seansie wideo nasz zespół wybierze się na spacer, a obiad będzie szybciej, bo ze Szwedami zagrają już o godz. 16.15. Mecz Polska-Szwecja poprowadzi francuska para arbitrów Nordine Lazaar - Laurent Reveret.
TABELA
1. Niemcy
2 4 53:47
2. Serbia
2 4 46:40
3. Polska
2 2 45:48
4. Macedonia 2 1 49:50
5. Szwecja
2 1 50:55
6. Dania
2 0 48:51
Sobotnie mecze:
Polska - Szwecja (godz. 16.15), Dania - Macedonia (18.15), Serbia - Niemcy (20.15).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?