Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Licealista wyróżniony w ogólnopolskiej olimpiadzie

(chan)
Marcin Timoszuk w towarzystwie swojej nauczycielki, Krystyny Skryckiej-Sarnowskiej.
Fot. Andrzej Chmielewski
Marcin Timoszuk w towarzystwie swojej nauczycielki, Krystyny Skryckiej-Sarnowskiej. Fot. Andrzej Chmielewski
Marcin Timoszuk z Prabut, uczeń IV klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Kwidzynie, otrzymał wyróżnienie w XI Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym "Ekorozwój ratunkiem dla Ziemi".

Marcin Timoszuk z Prabut, uczeń IV klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Kwidzynie, otrzymał wyróżnienie w XI Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym "Ekorozwój ratunkiem dla Ziemi". W finale w Katowicach rywalizowało prawie 400 uczestników.

Marcin w swojej pracy naukowej zaprezentował wyniki badań podprabuckiego jeziora Liwieniec. Szukał odpowiedzi na pytanie o przyczyny przemian ekosystemów wodnych, ukazując walory przyrodnicze i proces eutrofizacji Liwieńca.
- Problemem eutrofizacji, czyli zarastaniem jeziora na skutek zanieczyszczeń komunalnych i chemicznych, zająłem się kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy startowałem w olimpiadzie biologicznej - mówi M. Timoszuk. - Zjawiskami zachodzącymi w przyrodzie i biologią zainteresowała mnie już w szkole podstawowej pani Genowefa Kowalska. Wtedy wstąpiłem do Ligi Ochrony Przyrody. Szczególnie fascynują mnie przemiany zachodzące w roślinach na skutek zmiany pór roku.

Dwukrotnie startował w olimpiadzie biologicznej. Dwa razy uczestniczył w rywalizacji na szczeblu województwa. Zawsze tematem jego pracy było jezioro Liwieniec, które jest mu szczególnie bliskie.
- To unikalne jezioro, na którym żyło niegdyś zdecydowanie więcej gatunków ptaków niż dzisiaj, m. in. ślepowron. Można zauważyć, że proces zarastania jeziora na skutek zanieczyszczeń rozpoczął się w roku 1957, kiedy w Prabutach zamknięto oczyszczalnię ścieków. Od 1997 roku, kiedy oczyszczalnia ponownie została uruchomiona, proces eutrofizacji zaczyna się cofać - twierdzi młody badacz.
Marcin podkreśla, że jego ostatnie sukcesy to w znacznej mierze zasługa Krystyny Skryckiej-Sarnowskiej, nauczycielki biologii w I LO.

- Pani profesor nauczyła mnie systematyczności. Przy pisaniu pracy służyła mi pomocą merytoryczną - dodaje.
K. Skrycka-Sarnowska mówi, że Marcin to bardzo zdolny i pracowity uczeń. Ma jednak jedną "wadę". Jest zbyt drobiazgowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto