Leśnicy wicemistrzami województwa pomorskiego

Drużyna złożona z leśników z Nadleśnictwa Kwidzyn zdobyła wicemistrzostwo województwa pomorskiego w strzelectwie myśliwskim. Reprezentację tworzyły trzy osoby: Marek Kutiak, Jacek Grzebisz i Marian Kurpiński. Impreza, Regionalne Zawody Strzeleckich Leśników, odbyła się w Lubiechowie-Bietowie na Kaszubach. Pierwsze miejsce przypadło w udziale gospodarzom. Trzecie zajęli strzelcy-leśnicy z Kolbud.

Do generalnej klasyfikacji liczył się wynik z sześciu konkurencji w strzelectwie śrutowym i kulowym. Oczywiście nie celowano do zwierząt, jedynie do ich atrap. Z 50 metrów leśnicy strzelali do ruchomej makiety dzika i zająca, a z odległości 100 m do stojącej makiety rogacza i lisa. Oprócz tego rozegrano tzw. trap, skeet. Jedną z konkurencji był przelot, czyli imitacja lotu bażanta.
- Najcelniej strzelaliśmy do biegnącego dzika, w której nie mieliśmy sobie równych. W pozostałych też było nieźle, ale zawsze któryś z nas miał nieco słabszy wynik, co w generalnej klasyfikacji zapewniło nam drugie miejsce. Ja sam też strzelałem dość nierówno - uważa Marek Kutiak, który w klasyfikacji indywidualnej zajął czwarte miejsce.
M. Kutiak na co dzień pracuje w Nadleśnictwie Kwidzyn jako inżynier nadzoru. Najważniejsza była jednak klasyfikacja drużynowa.
Zwycięzcy zawodów, leśnicy z Lubiechowa-Bietowa, zdobyli 1270 pkt. Kwidzynianie mieli tylko o dziesięć mniej. Zdobywcy trzeciej lokaty, leśnicy z Kolbud, mieli 1218 pkt. Strzelcy z Lubiechowa zdobyli tytuł mistrzowski po raz trzeci z rzędu.
- Od kilku lat bardzo chcemy ich zdetronizować. W tym roku byliśmy najbliżej. Niestety znów się nie udało. Leśnicy z Lubiechowa mają nad nami tę przewagę, że mogą trenować na co dzień na strzelnicy, na której co roku rozgrywane są zawody - tłumaczy Waldemar Zając, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Kwidzyn.