Kwidzyński podróżnik, Roman Chabowski opowiedział o wyprawie do Gwatemali

O wyprawie Roman Chabowski i jego partnerka podróży, Alina Wrocławska, piszą tak:

Gwatemala jest krajem bardzo ciekawym przyrodniczo i kulturowo. Choć jest to kraj niewielki, bo trzy razy mniejszy niż Polska, ale za to bardzo różnorodny krajobrazowo. Leży w pasie występowania wulkanów, posiada dziewicze dżungle, jest najbardziej górzystym krajem w całej w Ameryce Środkowej. Do tego ma piękne jeziora, dostęp do Morza Karaibskiego i Pacyfiku.
W północnej części kraju jest sporo ruin po kulturze Majów na czele z największym obszarowo Tikalem. Jednak magnesem przyciągającym wielu turystów jest bardzo duża populacja Indian - potomków Majów, którzy w wielu dziedzinach życia kultywują tradycje przodków. To co widać od razu rzuca się w oczy, to barwne stroje głównie Gwatemalek. Nie mogliśmy od tego oderwać oczu .Indianie wyrabiają przepiękne rękodzieło w postaci tkanych ręcznie i wyszywanych materiałów, pasków, torebek, bluzek itd. W zależności od regionu stroje oczywiście się różnią. Najlepszym tego obrazem są targi w Chichicastenango.
Gwatemala posiada wiele pięknych miast na czele z Antiguą. Kraj jest bardzo słabo rozwinięty, większość populacji utrzymuje się z handlu. Uczą się tego przy rodzicach już małe dzieci. Ale główne drogi są bardzo dobrej jakości (pomijam porę deszczową kiedy są częste osuwiska zboczy).
Ludzie są na ogół życzliwi i pomocni.Tyle co się naczytaliśmy o niebezpieczeństwach napadów i kradzieży, w naszym przypadku zupełnie się nie sprawdziło. Połowę naszej dwutygodniowej podróży objechaliśmy chicken busami, są tanie. Dwa tygodnie pobytu kosztowało nas około 600 dolarów na dwie osoby, ale prawie wszelkie wyjazdy i atrakcje organizowaliśmy sobie sami. Agencje turystyczne niestety zdzierają okrutnie. Polecamy każdemu wyjazd do Gwatemali.